Książka "Nora, tego nie ma w scenariuszu" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Do sięgnięcia po historię tytułowej Nory zachęcił mnie interesujący opis i świetna graficzna okładka. Znajdziemy tutaj motyw age gap, gdzie to kobieta jest starsza od mężczyzny. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się w naprawdę ekspresowym tempie. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie świetnie wykreowani, to bardzo autentyczne postaci, które tak jak my popełniają błędy, borykają się z problemami dnia codziennego, a także postępują pod wpływem emocji. Myślę, że śmiało moglibyśmy się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy Nory, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się mierzy każdego dnia, jak doświadczenia z przeszłości wpłynęły na jej obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Żałuję trochę, że autorka nie pokusiła się o zaprezentowanie także perspektywy Leo, bo byłam ogromnie ciekawa co siedzi w głowie tego mężczyzny. Postać Nory od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię i mocno kibicowałam tej kobiecie, bo należało jej się wszystko co najlepsze, naprawdę! Ogromnie spodobał mi się także wątek dotyczący jej pracy, a także ten dotyczący zawodu Leo - aktorstwa. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazała dobre i złe strony życia w blasku fleszy. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została naprawdę świetnie zaprezentowana, od początku dało się wyczuć chemię między nimi, jednocześnie wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących Norze i Leo. Ich rozmowy wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech, a nawet zdarzało się, że po prostu mnie rozczulały. Autorka ukazuje tutaj potrzebę bliskości, chęć kochania i bycia kochanym w naprawdę rewelacyjny i bardzo prawdziwy sposób, co ogromnie mi się podobało! Jak się okazuje życie bardzo często pisze dla nas własne scenariusze i to w najmniej oczekiwanym momencie. "Nora, tego nie ma w scenariuszu" to emocjonująca, ciepła, pełna humoru, miejscami poruszająca i wartościowa historia, z którą cudownie spędziłam czas! Czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2023-07-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Nora Goes Off Script
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paulina Pietrzyk
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk