Maggie prowadzi na YouTube program, w którym relacjonuje wszystkie etapy odnawiania kupionych przez siebie domów, które po remoncie — sprzedaje. Jest popularna i lubiana. Jej kolejny projekt ma być największym w dotychczasowej karierze — tym razem czeka ją remont wiktoriańskiego domu znajdującego się na wzgórzu miasteczka Kinship. Jednym z fachowców pracujących przy jego renowacji jest architekt krajobrazu, Silas Wright. Mężczyzna od początku flirtuje z Maggie i bardzo szybko, bez pytania, wkupuje się w jej łaski. Maggie stawia sprawę jasno — nie pakuje się w romanse z podwykonawcami. Tylko kto tak naprawdę wymyślił tę zasadę? Dziewczyna skrywa też pewien sekret — nikt nie wie, że nie jest to jej pierwsza wizyta w miasteczku, z którym wiążą się pewne wspomnienia…
Są historie, które, mimo iż wiesz, jak się skończą, to wsiąkasz w nie bez reszty. Potrafią pochłonąć cię nawet bardziej, niż te nieprzewidywalne, których przebiegu wydarzeń kompletnie się nie spodziewasz. Mistrzynią powieści przewidywalnych, ale takich, od których nie sposób się oderwać, które mogłyby się nigdy nie kończyć, które oczarowują i są niezwykle barwne, jest bez wątpienia Lucy Score.
“Nowy projekt Maggie” to przezabawna, totalnie romantyczna, cudownie ciepła, małomiasteczkowa historia o dużym projekcie. Tak dużym, że nawet sama główna bohaterka, Maggie, zabierając się za niego, nie miała pojęcia, jak bardzo zmieni jej życie.
Ta książka to nie tylko świetna powieść, ale też pewnego rodzaju ogłoszenie matrymonialne. Bo jeśli szukasz nowego książkowego męża, to znajdziesz go właśnie tu. Silas Wright — przystojny, zabawny, miły, opiekuńczy i niesamowicie uparty architekt krajobrazu. Jest niczym przyjemny rzep, który uczepił się psiego ogona, a konkretnie to upatrzył sobie Maggie. Już na pierwszym spotkaniu miał czelność rzucać hasłami sugerującymi ich rychły związek i wielką miłość, która ich połączy. Tylko czy Maggie, która nigdy nie zostaje w jednym miejscu dłużej, niż potrzebuje tego jej kolejny projekt, ulegnie czarowi Silasa?
Bawiłam się przy tej książce rewelacyjnie! Lucy Score potrafi z fabularnie prostej powieści zrobić mistrzostwo świata. W jej książkach zawsze dużo się dzieje, jest barwnie, zabawnie, gwarno, romantycznie, a to wszystko owiane jest atmosferą pełną przytulności, ciepła i spokoju. Nie inaczej było w przypadku tej książki. Autorka nie skupia się jedynie na parze głównych bohaterów, co niestety jest częstym błędem wielu współczesnych romansów — aż do zmęczenia gnieść wątek jej i jego. Daje za to czytelnikowi poznać też inne postaci i miejsca, co pozwala spojrzeć szerzej na całą historię i świat przedstawiony, a przy okazji gwarantuje poczucie “wtopienia” się w akcje i zapomnienia o bożym świecie.
To będzie idealna lektura dla fanów/ek motywów he falls first czy grumpy&sunshine. Przyjemna, lekka, wciągająca, z ciekawym wątkiem odnawiania starych domów — więc jeśli lubisz programy o remontach, to bankowo ta historia przypadnie Ci do gustu.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: Maggie Moves On
Dodał/a opinię:
zaczytania
Cóż może być bardziej inspirujące dla autorki komedii romantycznych niż seksowny, zrzędliwy budowlaniec, który dosłownie burzy mury? Hazel Hart to...
Nie zakochujesz się w dziewczynie swojego brata ze szkoły średniej, córce szefa czy najlepszej przyjaciółce byłej żony. A już na pewno nie wtedy, kiedy...