Im więcej tandetnej makulatury spłodzonej przez sfrustrowane erotycznie gospodynie domowe i niespełnione panie weterynarz zalega księgarskie półki, tym częściej zaglądam do antykwariatów i na internetowe aukcje w poszukiwaniu prawdziwej literatury. Prawdziwej nie znaczy, popełnionej przez ,,dyplomowanych" literatów, ale takiej, o której można powiedzieć: ,,Gdy młody człowiek podaruje tę książkę ukochanej, a ona jej nie zrozumie, powinien powiedzieć: między nami skończone, oddaj moje listy! Starzec sprawdzi tą książką młodego kuzyna i stosownie do jego reakcji zmieni swój testament..." Zacytowane słowa wziąłem od niejakiego A.A. Milne (ojca Kubusia P.), z komentarza na temat ,,The Wind in the Willows" Kennetha Grahame'a, dzieła do którego wróciłem po kilkudziesięciu latach. Pierwsze zetknięcie to czasy wczesnej podstawówki i egzemplarz pierwszego polskiego wydania ,,O czy szumią wierzby" w tłumaczeniu Marii Godlewskiej znaleziony w bibliotece miejskiej i wypożyczony na kartę mamy. Sama historia, perypetie zwierzęcych przyjaciół nieco zatarła się w mojej pamięci, pozostał jednak cudowny klimat brytyjskiej prowincji i wizerunki samych postaci Piżmaka, Kreta, Borsuka i Pana Ropucha. Najnowsze wydanie przetłumaczone jako ,,Wierzby na wietrze" przywołuje nie tylko ów klimat, ale pozwala zachwycić się na nowo kapitalnie skrojonymi postaciami, o imionach klasycznie znaczących, ich perypetiami, po ludzku zwyczajnymi i mądrze przeżytymi, tęsknotami, marzeniami, kosztami ich realizacji, słowem o życiu prawdziwym i mimo dekoracji zwierzęcych, bardzo nam bliskim.
Informacje dodatkowe o O czym szumią wierzby:
Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2010 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
978-83-7437-555-9
Liczba stron: 248
Tytuł oryginału: Wind in the Willows
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maria Godlewska
Dodał/a opinię:
benioff
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...