Przeważnie relacje matki i córki są tak silne, że nie ma znaczenia, czy są one związane pokrewieństwem krwi. Dla kobiety nie ma nic bardziej cenniejszego niż dziecko, które kocha się bezwarunkową miłością i zrobiłoby się dla niego wszystko.
Takich uczuć doświadczyła Weronika, główna bohaterka książki pani Majcher. Poznając Huberta przyjęła do swego serca również roczną Oliwię, którą zaczęła traktować nie jak pasierbicę, a jak swoją rodzoną pociechę. Kobieta starała się spędzać z nią każdą wolną chwilę, uczyła wartości życiowych, wpajała zasady i swymi czynami dawała odczuć jak ważną osobą jest dla niej. Po dziewięciu latach życia w rodzinnej sielance, jej partner przyznał się do romansu i postanowił zakończyć ich związek. Zrozpaczona bibliotekarka wyprowadziła się, ale ani myślała tracić kontaktu z dziewczynką. Gdy ojciec dziesięciolatki zabronił jej widywania się z dzieckiem, Tuchowska postanowiła w sądzie dochodzić swoich praw.
Czy Weronika wywalczy prawo widywania się z Oliwką? Czy dziewczynka będzie jeszcze chciała utrzymywać z nią kontakt? Jaką tajemnicę z młodzieńczych lat skrywa kobieta? Dlaczego Hubert próbuje rozerwać więź łączącą jego córkę z byłą partnerką?
Muszę przyznać, że powieść ujęła mnie swym ciepłem, wywołanymi emocjami i trudnym tematem jaki poruszyła w tej książce autorka. W dzisiejszych czasach jest bardzo popularne "życie na kocią łapę", jednak gdy taki związek się rozpada, wtedy najbardziej poszkodowane są dzieci. Nieformalny związek powoduje wiele komplikacji prawnych, które często są w takich sytuacjach niezwykle ciężkie do wyjaśnienia.
Lektura daje dużo do myślenia, zmusza nas do zastanowienia jak byśmy zachowali się na miejscu bohaterki. Przyznaję, że byłam roztrzęsiona, wręcz oburzona zachowaniem mężczyzny i jego znieczulicy. Nie brakowało też scen, gdy łzy wzruszenia trysnęły mi z oczu.
Czyta się książkę naprawdę przyjemnie i szybko, dzięki świetnemu oraz przystępnemu stylowi pisarki. Podobały mi się przeplecione współczesne czasy z tymi z przeszłymi oraz narracja z punktu Weroniki. To jak bardzo przeżywała odcięcie od córki było dla mnie niezwykle emocjonujące i udowodniło, że po mimo, iż jest się obcą kobietą, zupełnie niespokrewnioną z dzieckiem, to miłość do niego czyni z niej prawdziwą matkę.
Ja bardzo gorąco polecam tę powieść. Jest to naprawdę wartościowa pozycja, która zachwyca, wdziera się głęboko w zakamarki duszy i napełnia serce falami wzruszeń. Przeczytajcie koniecznie bo warto!
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
Nic nie zapowiadało tragedii. Agata i Rafał tworzyli udany związek, doczekali się narodzin upragnionego dziecka. Nagła śmierć ich ukochanej córeczki zmienia...
Mikołaj nigdy nie miał prawdziwej rodziny - matka wyjechała za granicę, kiedy miał kilka lat a ojca nigdy nie poznał. Wychowała go babcia, Emilia - jedyna...