Główną bohaterkę poznajemy w czasie, kiedy próbuje poskładać sobie życie po śmierci ukochanego Adama. Młodzi poznali się na studiach medycznych, jednak nie było im dane cieszyć się długo swoja miłością. Białaczka zakończyła szczęśliwy związek pozostawiając Hankę w rozpaczy. Dziewczyna mimo tragedii dokończyła studia i została lekarką, chociaż, co dziwne, bała się widoku krwi i na widok ran robiło jej się niedobrze. Zdziwiło mnie to, lekarz, który boi się widoku krwi???
Życie płynie dalej, Hanka boi się otworzyć na nową miłość. Rzuca się w wir pracy. Podejmuje decyzje, która na zawsze zmieni jej życie. Czy na lepsze?
Akcja zaczyna się w roku 1986, gdzieś w Wielkopolsce. Można znowu przenieść się w czasie gdzie nie było Internetu i telefonów komórkowych. A lepsze rzeczy można było dostać jedynie w Peweksie
Książkę czyta się bardzo szybko. Jest mało dialogów, a więcej opisów sytuacji. Autorka przedstawia w swojej powieści samo życie. Radzenie sobie ze stratą, trudne małżeństwo i wszystkie konsekwencje z tym związane. Przyjaźń i zdrada. Miłość i ból. Samotne macierzyństwo i depresja. Kalejdoskop uczuć i emocji.
Powieść, chociaż trochę się w niej dzieje, nie wzbudziła we mnie aż tylu emocji. Może to za sprawą stylu, jakim posługuje się autorka. Brakowało mi dialogów, dynamiki, tego czegoś. Czy warto sięgnąć po tę powieść? Myślę, że tak i samemu wyrobić sobie o niej zdanie:)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-03-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
LOSY LUDZKIE, CZASAMI NAJBARDZIEJ ZASKAKUJĄCE I DRAMATYCZNE, POTRAFIĄ JEDNAK MIEĆ SZCZĘŚLIWY FINAŁ, PODOBNIE JAK POPLĄTANE WSTĄŻKI MOŻNA ROZPLĄTAĆ I UŁOŻYĆ...
Czy związek pięćdziesięciopięcioletniej kobiety i czterdziestoczteroletniego mężczyzny jest możliwy? Gdyby mówić o odwrotnej relacji, nikt nie miałby...