Warto zwrócić uwagę na humor sytuacyjny oraz grę słów. Absurdalne sytuacje potrafią wprawić czytelnika w dobry humor, bowiem całą powieść należy potraktować z przymrużeniem oka. Wtedy będziecie się dobrze bawić. Nic tu nie jest na poważnie, oprócz znalezionego trupa. Śledztwo jest tak prowadzone, aby niczego nie wyjaśnić, ale w tym szaleństwie jest metoda.
Monolog Matyldy, w którym relacjonuje wszystko co dowiedziała się w sprawie wydarzeń, które miały miejsce w bibliotece to mistrzostwo, a nazywanie prokuratora Obszczymurkiem musi wywołać salwy śmiechu. Dlaczego przezwisko przylgnęło do prokuratora? O tym dowiecie się czytając książkę "Oddaj albo giń!".
Książkę polecam wam na poprawę humoru. Nie sposób nudzić się podczas czytania. Jedynie proszę by nie czytać jej w miejscach publicznych, postronni obserwatorzy mogą dziwnie na was patrzeć, gdy będziecie się śmiać. Takiej lektury potrzeba nam, gdy zewsząd docierają do nas złe wiadomości. Dla równowagi psychicznej warto zafundować sobie dawkę humoru, by nie zwariować od problemów. Z przyjemnością przeczytam kolejne powieści pani Olgi Rudnickiej.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-03-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytamdlaprzyjem
Trup był, ale już sobie poszedł. Maria marzy o własnej restauracji. O jej prowadzeniu, tak jak o gotowaniu, nie ma pojęcia, ale od czego jest kucharz...
Komisarz Tomczak zaginął. Nowa partnerka policjanta Mareckiego nie zamierza współpracować z prywatnymi detektywami, więc drogi Matyldy i komisarza...