Przed dwoma lata zaginęła nastolatka. Przez ten czas nikt nie wpadł na jej trop, zupełnie, jakby zapadła się pod ziemię. Rozwiązania tej sprawy podejmuje się Andee Lawrence, była detektyw, która w ten sposób próbuje również uporać się z własnymi demonami.
Lekturę “Odkąd odeszła” rozpoczynałam z konkretnymi wymaganiami, być może nieco zawyżonymi z racji faktu, że duże wrażenie zrobiła na mnie poprzednia powieść autorki. „Nie ukryjesz się” okazała się historią emocjonalną, budzącą dreszczyk niecierpliwości i zainteresowanie skrywanymi sekretami, podczas gdy elementy te zostały nieco złagodzone w kolejnym utworze. Mam wrażenie, że tych tajemnic jest jakby mniej, klimatyczne tło również nieco wyblakło, a i bohaterzy, choć budzący sympatię, to jednak jakby z mniejszą charyzmą. Nie zmienia to jednak faktu, że „Odkąd odeszła” stanowi interesującą obyczajową gratkę dla wielbicielek kobiecych historii.
Lewis rozpoczyna swą opowieść mocnym akcentem, napomykając krótko o zaginionej przed dwoma laty dziewczynie. W mojej głowie od razu zaczęły mnożyć się pytania. Co się z nią stało? Jak do tego doszło? Czy wciąż żyje? Odpowiedzi miałam otrzymać podczas lektury powieści. I otrzymałam, ale wyglądało to nieco inaczej, niż sobie wyobrażałam. Cały problem wydaje się opierać na fakcie, że spodziewałam się opowieści nieco mroczniejszej, mocniejszej, bardziej działającej na wyobraźnię i skierowanej, mimo wszystko, w stronę thrillera o subtelnych charakterze. Tymczasem całość wypada bardzo łagodnie, niemalże ciepło, jeśli można w tym przypadku użyć takiego słowa.
Autorka w dużej mierze opiera się na codzienności bohaterek, które do rozwiązania zagadki mają nas doprowadzić. Z jednej strony podążamy za nieustępliwą detektyw, która rzeczywiście posiada zacięcie do tropienia przestępców, a jej przeszłość po części może okazać się pomocna przy odnalezieniu zaginionej kobiety. Z drugiej zaś obserwujemy emerytowaną nauczycielkę, zmagającą się z osobistymi problemami, jakimi nie jest gotowa podzielić się z najbliższymi. Takie kobiece zestawienie wypada bardzo pomyślnie, choć w moim odczuciu nieco zbyt grzecznie i uprzejmie. Obydwie kobiety zdają się zbyt mocno przytłoczone własnymi sprawami, by potrafić oddzielić je od procesu poszukiwań.
Nie chciałabym, żeby wypadło to z mojej strony przesadnie oskarżycielsko, bo jako powieść obyczajowa ta książka sprawdza się znakomicie. Lewis kolejny raz, zaskakująco umiejętnie i dojrzale, bierze pod lupę problemy bohaterów, ich rozterki, skrywane sekrety, konieczność zmagania się z niezatartymi wspomnieniami i przeszłością co rusz pukającą do drzwi. Pod tym kątem autorce nie można absolutnie niczego zarzucić i jestem pewna, że czytelniczki świetnie się w tej opowieści odnajdą, zwłaszcza, że została napisana przystępnie i lekko, językiem prostym i przyjaznym odbiorcy.
Jedyne, co mnie zabolało, to właśnie to zmarginalizowanie wątku kryminalnego, który przewija się poprzez całą historię, a jednak ciężko oprzeć się wrażeniu, że został potraktowany po macoszemu, zanadto uproszony i spłaszczony, pod tym względem nie wnosząc do powieści tak naprawdę nic nowego. Okładkowe streszczenie przywodziło mi na myśl raczej subtelny kobiecy thriller z obyczajowym tłem niż książkę typowo kobiecą z lekkim wątkiem kryminalny, ot kwestia wyobrażeń.
„Odkąd odeszła” w moich oczach wypadła nieco słabiej od swojej poprzedniczki, nigdy nie nazwałabym jej natomiast powieścią kiepską czy złą. Po prostu bardziej przypadnie do gustu osobom ceniącym sobie dopracowane i dobrze napisane powieści kobiece, niż tym, którzy liczą na dreszczyk emocji. To jedynie kwestia podejścia. Czy Wy zaryzykujecie dla tej książki?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-09-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Moment She Left
Dodał/a opinię:
Ewelina Olszewska
Czasami prawda jest bardziej gorzka niż kłamstwo. Alicia Carlyle wraca w rodzinne strony po tragicznej śmierci męża, z nadzieją, że uda jej się zapomnieć...
Marian Deacon i jej kuzynka, Madeleine - kobiety o krańcowo różnych osobowościach - są sobie bliskie jak siostry. Wszystko się zmienia, gdy w ich życie...