Za czasami PRL tęsknią już chyba tylko Ci, którzy w nich nie żyli, a pałają sentymentem do ówczesnego designu, prostoty i powolności. W opakowalnictwie jednak nie było mowy o prostocie - graficy i artyści tamtych czasów znajdowali spełnienie w nadawaniu rzeczy o prozaicznej funkcji wspaniałych form. Słoiki, papier,niej plastiku - dawne czasy same w sobie bez starań były bardziej ekologiczne. A co ze sklepami samoobsługowym i, których kiedyś w erze sklepów z ladą było jak na lekarstwo? Miały duży wpływ na zmiany, bo dotychczasowy klient zaczął kupować oczami.
Może się wydać nieprawdopodobne, że od dawna szukałam dobrej książki o opakowaniach, ale tak - jestem towaroznawcą i ta nowość na rynku niezmiernie mnie ucieszyła!
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
MissSilly
Tkanina - traktowana często jako niższa forma sztuki - leży na pograniczu malarstwa czy rzeźby, ale dysponuje też własnymi środkami wyrazu. Wysoką rangę...
Jak żyło się w czasach, gdy w sklepach brakowało wszystkiego, a do kawalerek, zamieszkałych przez całe rodziny, kupowało się na raty komplety mebli,...