Czasami się zastanawiam, jak doszło do zdrady. Gdy zdarzyło się to po raz pierwszy, chyba po prostu potrzebowałam kogoś, kto mi powie „świetnie wyglądasz”, potrzyma za rękę, pogłaszcze po ramieniu. Kogoś, kto cieszy się z tego, że jestem. Że ja to właśnie ja.
Ewa i Maciek są świeżo po ślubie. Piękni, młodzi, szczęśliwi- przynajmniej pozornie. W rzeczywistości patrzą na świat zupełnie inaczej, kierują się odmiennymi zasadami i posiadają różne plany i marzenia. Coraz szybciej nuda i monotonia zaczynają wypełniać kolejne obszary ich życia, coraz częściej są nie ze sobą, a obok siebie. Tymczasem na drodze Ewy pojawia się kolejne pokusy, którym tak trudno się oprzeć. Czy kobieta zrezygnuje z siebie na rzecz małżeństwa? Czy może poświęci męża w imię własnego szczęścia?
„Opowieść niewiernej” to intrygująca, wypełniona emocjami, podróż młodej kobiety. Jej towarzysze to tęsknota, zagubienie, smutek. Niestety, Ci kompani wciąż kurczowo się jej trzymają, nie pozwalając ani na chwilę odetchnąć. Myśli Ewy nieustannie wypełnia mętlik, stopniowo zastępujący to, co najpiękniejsze- wypełnione radością wspomnienia. Historii opowiedzianej przez Witkiewicz daleko do szczęśliwych, ale w książkowej goryczy jest wiele uniwersalnej prawdy i realizmu. W końcu to historia, która mogła przytrafić się każdej kobiecie.
A jaka jest Ewa? Kobieca, mądra i dobra. Choć na początku podchodziłam do niej trochę nieufnie, w końcu zdobyła moje serce i urzekła mnie. Przede wszystkim, dlatego, że dostrzegłam w niej cząstkę siebie, znalazłam między nami podobieństwo. W końcu nikt nie zrozumie kobiety tak, jak inna kobieta.
Poznając kolejne małżeńskie epizody Ewy, zastanawiałam się, jak ja postąpiłabym na jej miejscu. Jak długo skłonna byłabym walczyć, zanim doszłabym do przekonania, że szkoda zachodu? A może zawsze, gdzieś po drodze, okazuje się, że jednak ta bitwa to zupełnie zbędny wysiłek? Może żyjemy tylko wspomnieniami, a ludzie się zmieniają? Po przeczytaniu powieści pytania i dylematy można wciąż mnożyć. A refleksyjność i emocjonalność to duże zalety tej lektury.
W opowieści Witkiewicz zdrada ma niejedno imię. Mam wrażenie, że zdradza nie tylko Ewa. W końcu jej mąż, Maciek, tak wiele jej obiecał, a jego obietnice nie miały pokrycia. Nie próbując nikogo winić czy osądzać, znalazłam jednak dla Ewy usprawiedliwienie. W moich oczach została uniewinniona. Tak po prostu. Tytuł powieści jest nieco przewrotny, rzeczywiście mamy do czynienia z niewierną, ale nie budzi ona w nas negatywnych emocji, a przynajmniej nie oceniamy jej w tradycyjnych kategoriach dobra i zła. To głęboka, wzruszająca historia, fragment prawdy o ludzkich słabościach i ułomnościach. To taka książeczka o człowieku, o konieczności podejmowania niełatwych wyborów, po trochę o nas samych i o relacjach z innymi. Magiczna, choć czasem okrutna bajka o szczęściu i jego braku.
Sięgnęłam po tę powieść Witkiewicz nie do końca świadomie. Chciałam poznać i nieco zrozumieć ten literacki fenomen, jakim wszyscy się zachwycają. Na początku nie do końca rozumiałam popularność, jaką cieszy się ta autorka. Wydaje mi się jednak, że „Opowieść niewiernej” to jedna z tych powieści, których znaczenie doceniamy dopiero po dłuższym zastanowieniu się, kiedy już zmierzymy się z siłą naszych refleksji i kiedy zwyczajnie sobie na nie pozwolimy.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012-07-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 224
Dodał/a opinię:
Ewelina Olszewska
Dwie powieści bestsellerowej autorki w jednym tomie! Wydanie specjalne Julia jest świeżo po rozwodzie. Bardzo świeżo. Dokładnie pięć godzin i dwadzieścia...
Banda z Burej powraca, by rozwikłać nową tajemnicę! Z nastaniem wiosny miasteczko budzi się do życia. A wraz z nim rezolutna banda z Burej. Tymon jest...