"Opowieść wigilijna" Jacka Ostrowskiego to już czternasta część z serii z papugą z mecenas Zuzanną Lewandowską w roli głównej. To chyba najdłuższa seria z jaką miałam do czynienia, lecz ciągle nie mam dość i chciałabym więcej...
Chociaż tak naprawdę przeczytałam chyba tylko jedną lub dwie części, bo pozostałe wysłuchałam w formie audiobooków. Pani Ewa Abart jest rewelacyjna jako lektor, świetnie wczuwa się w role, więc słucha się z przyjemnością. Zwłaszcza dialogi niektórych bohaterów i oczywiście genialnie naśladuje Zgagę - papugę, bo może ktoś nie wie...
Być może nie jestem zbyt obiektywna, lecz jako fanka tej serii nie mogę pisać inaczej. Myślę, że takich osób jak ja jest więcej, bo jeśli ktoś wysłuchał lub przeczytał pozostałe części z tej serii, to będzie dalej z niecierpliwością czekał na kolejne. To wspaniała rozrywka i miłe spędzanie czasu.
Wydawałoby się, że kapitan Mariański wyleciał z hukiem ze służby, lecz okazało się, że bardzo szybko zostaje przywrócony na swoje stanowisko. Zuza Lewandowska nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że to właśnie on będzie prowadził sprawę skradzionych z rodzinnego grobowca Lewandowskich... czaszek. Jedną z nich Zuza otrzymała w paczce...
"Obywatelka Lewandowska dostała paczkę, w której była głowa, a właściwie czaszka, ponoć wcześniej wykradziona z jej rodzinnego grobowca. Jutro oczekujemy od was raportu."
" Ten sukinsyn jest jak pieprzony bumerang i wciąż wraca. On jest niezatapialny!"
Zuza dalej praktycznie mieszka w kancelarii ze swoim zwierzyńcem, bo remont jej kamienicy trwa nadal. Ma już tego serdecznie dość, lecz nic nie może na to poradzić. Pilnuje remontu grupka jej znajomych pijaczków, którzy są dość pomocni.
Zuza dowiaduje się, że ktoś zabija członków rodziny Marcinkowskich, a jeden z nich zwraca się do Zuzy z prośbą o pomoc. Dziwna sprawą jest to, że obok każdej ofiary zabójca zostawia egzemplarz książki Dickensa "Opowieść wigilijna". Początkowo nikt na to nie zwraca uwagi, lecz jest jakiś tego powód. Chociaż Zuza nie jest zachwycona zleceniem seniora Marcinkowskich, to jednak angażuje się w tę sprawę. Poznaje też coraz więcej tajemnic tej znanej płockiej rodziny, której również sama przecież jest jakby członkiem.
Zuza miesza się w wiele spraw, zawsze wokół niej dzieje się dużo, nigdy nie ma nudy. Pomaga proboszczowi, który popadł w niełaskę biskupowi.
Mariański również nie ma wolnej chwili, w Płocku tyle się ostatnio dzieje, nawet w zoo musiał prowadzić interwencję.
Kto jest tajemniczym mordercą zabijającym osoby z rodu Marcinkowskich? Czy uda się Zuzie zatrzymać nieuchwytnego zabójcę? Dlaczego Płock stał się miastem samobójców? Kto i dlaczego włamał się do grobowca Lewandowskich?
Jak wspomniałam wyżej, lubię bardzo tę serię, więc mam nadzieję, że będzie dalszy jej ciąg.
„Opowieść wigilijna” według Jacka Ostrowskiego dostarczyła mi kolejnych powodów do śmiechu, więc polecam ją każdemu! Zwłaszcza teraz, przed świętami....
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-11-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Myszka77
Jacek Ostrowski. Rodowity sobótczanin. Studiował na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej...
Czym jest UT i czy w ogóle istnieje? To pytanie będzie stawiał sobie czytelnik w różnych miejscach tej pasjonującej opowieści wraz z jej bohaterami. I...