Książka zachwyciła mnie piękną okładką i spodziewałam się po niej dużo więcej. Całkiem ciekawa jest opowieść Zuzanny, babci Artura. Przyjemnie się ją czytało. Czasy wojny, okupacji przypadły na dzieciństwo Zuzanny. A później dalsze życie, rodzina, dziecko. Miłość jest pięknie przedstawiona. Nie ma porywów serca, wielkich uczuć, namiętności. Miłość rozwijała się łagodnie, przez lata, żeby później być tą dojrzałą, trwałą miłością. W zdrowiu i chorobie, w śmiechu i płaczu. Pokonująca trudności, miłość, która nie jest ulotnym uczuciem, a decyzją. I za to duży plus. Natomiast postaci Artura od początku nie polubiłam. Bardzo mnie drażnił. I te ciągłe pytania, co by było gdyby. I tak na prawdę bardzo przeszkadzała mi w czytaniu historia Artura, która przeplatała się z historią Zuzanny. Wiem, że tak miało być, historia dawna i historia współczesna. Ale uważam, że gdyby losy Zuzanny były bardziej rozbudowane, a Artur był tylko gdzieś tam w tle, to książka tylko by zyskała. Ale to tylko takie moje zdanie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
Nie każda trzydziestolatka wiedzie spokojne, uporządkowane życie. Są też takie, które nadal szukają swojego miejsca na świecie, swojej drogi, bratniej duszy, miłości…...
PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O ŻYCIU, MIŁOŚCII NIEZWYKLE TRUDNYCH, ŻYCIOWYCH WYBORACH. Po stracie swojej wielkiej miłości Hania musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości...