🪖🪖🪖 Recenzja 🪖🪖🪖
Marcin Sergiusz Przybyłek " Orzeł biały " #2
@marcin_s_przybylek
Seria: Orzeł biały #2
Wydawnictwo: Warbook
@warbook.pl
🪖🪖🪖🪖🪖🪖🪖🪖🪖🪖
" -Lustereczko, powiedz przecie...
Ledwo jednak zobaczył skraj zielonego czoła, zdjęła go straszna rozpacz, bo przecież dzień byt tak piękny i po burzy pachnące powietrze,
a tu wciąż ten głupi zielony ryj!..."
Kontynuacja „Orła Białego” to jazda bez trzymanki.. Marcin Sergiusz Przybyłek znowu funduje mi totalny chaos kontrolowany – pełen absurdu, czarnego humoru, brutalności i nieoczywistych bohaterów.. I wiecie co? Wciąga to jak bagno..
Czyta się to jak jazdę czołgiem przez lunapark – szybko, ostro i nie do końca legalnie.. Autor nie oszczędza nikogo – ani czytelnika, ani bohaterów.. Narracja to ciągły ogień: raz śmiech przez łzy, raz zgrzyt zębami, a raz głośne „Co ja właśnie przeczytałam?!”.
Język, Soczysty, dosadny, często wulgarny, ale bez tego ta opowieść straciłaby swój ciężar i rytm.. To styl Przybyłka – nie bierze jeńców, wali prosto między oczy..
Bohaterowie, Psychole, maruderzy, patrioci na prochach.. Ale każdy z nich ma coś do powiedzenia..
Fabuła wciąga jak wir wojenny z domieszką orczej muchomorowej haluny.. Z jednej strony mamy potężne zamieszanie na kresach Twierdzy Polska – Rosja, Białoruś i Ukraina to teraz strefy starć prymitywnych (i nie tak całkiem głupich) orków, którzy zamiast polityki wolą gotować… ludzi.. Z drugiej strony, wewnątrz polskich murów dzieje się nie mniej – śmierć Królowej Magdaleny sieje zamęt, major Orłowski i jego ekipa dochodzą do siebie po ostatnich jatkach, a Zielona Przyszłość kusi N-Genem wszystkich tych, którzy wierzą w nieśmiertelność.. Oczywiście za cenę przeobrażenia się w… orka..
Czy „Orzeł Biały 2” to książka dla każdego? Nie. Ale jeśli kochasz szaloną akcję, alternatywną historię, ironiczny humor i odrobinę filozofii przemyconej między krwawą jatką a dialogiem o pasztecie z ludzi – to będziesz wniebowzięty..
" Gdyby ktoś interesował sie losem Lorskiego, to uciekał razem z innymi orkami przed zieloną Godzillą, a gdy potwór przestał już ich gonić, napotkał w jednym z lasów chudego Engelsa prowadzącego, niczym w pijanym widzie, krowę. Gość pomalowany był na niebiesko i przypominał Polakowi mieszkańca Indii..."
Rok 2057, cała ludzkość zażyła lek na nieśmiertelność – N-Gen.. Cała, oprócz Polaków, bo nasz wiecznie skłócony sejm nie potrafił go zalegalizować.. I może dobrze, bo lek działa – tyle że zamienia cię w orka.. A orki, wiadomo… lubią ludzinę.. Na surowo, z przyprawami, jak leci..
Polska jest jedyną ocalałą cywilizacją ludzi.. Ale spokojnie – chaos, kombinowanie, sarmatyzm i nadprodukcja „projektów” mają się świetnie.. Gdzieś tam Zielona Przyszłość próbuje legalnie zamieniać chorych w nieśmiertelnych Engelsów.. W Hołnach Mejera żołnierze marzą o odbiciu Wilna (oczywiście!).. A Rasputin – nie mylić z Putinem), – szykuje orczą inwazję ze wschodu..
Ah, i jeszcze Schmidt – zmartwychwstały nazistowski Überwunder – wstaje z grobu i planuje odrodzenie Überlandu..
Wydawnictwo: WarBook
Data wydania: 2025-03-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 672
Dodał/a opinię:
Magdalena Grzejszczyk
Ziemia - kolebka ludzkości. Gaja - Ziemia Obiecana. Kosmos - otchłań możliwości. Megastatki przewożą z Ziemi na Gaję setki tysięcy ludzi szukających...
Jest rok 2199. Torkil Aymore nadal pracuje jako gamedec, z powodzeniem rozwiązując najbardziej skomplikowane cyfrowe zagadki. Gdy los ponownie zetknie...