W momencie kiedy zamówiłam ją z portalu Czytam Pierwszy nie wiedziałam czego się spodziewać. Z jednej strony opis mówi jednocześnie dość dużo i boleśnie mało o tym, co można znaleźć w środku. Zobaczcie:
"Tylko dla dorosłych, którzy nie boją się swoich fantazji.
Karolina wiedzie stabilne i, w jej opinii, boleśnie nudne życie – ma męża, z którym prawie już nie rozmawia, dom pod Warszawą i niezbyt pasjonującą pracę w szklanym wieżowcu, do którego codziennie rano dojeżdża podmiejską kolejką. Coś zakłóci jednak ten spokój. Zacznie się od problemów w pracy i związku, aż nagle życie Karoliny wywróci się do góry nogami. I w momencie kiedy kobiecie będzie się wydawało, że już nic dobrego jej nie spotka, na horyzoncie pojawi się przystojny i tajemniczy mężczyzna. Zadba o Karolinę tak, jak dawno nikt o nią nie zadbał…"
Każdy pewnie zobaczy w tym opisie coś innego. Z jednej strony reklamowana jest jako erotyk, a z drugiej sugeruje, że będzie to opowieść o problemach, rutynie i poszukiwaniu czegoś nowego.
Poznajemy główną bohaterkę, Karolinę. Wydawać by się mogło, że zwykła kobieta, po trzydziestce. Jest mężatką od kilkunastu lat i pracuje w korpo. Jakież to typowe, prawda? I jak można się domyślić, zaczęła się monotonia w związku, i bohaterka uważa, że z mężem łączy ją już tylko kredyt na dom, ale czy tak jest faktycznie? Czy za tym nie stoi coś innego? No właśnie, Karolina poznaje faceta, Waldka i o ile opowieść jest ukazana jako ratunek dla głównej bohaterki, zmiana życia na lepsze, to dla mnie to nie do końca jest w porządku. Mimo wszystko, każde zauroczenie na początku tak wygląda i z czasem wkrada się rutyna, a to, że nie potrafili się z mężem dogadać, nie oznacza, że trzeba rzucać się w nową relację. Co z tego wyniknie? Musicie doczytać sami 😊
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony podobało mi się to, że Autorka przedstawia nam życie, jakie codziennie wiele ludzi prowadzi, nie są to wymyślne opowieści o bogatych mężczyznach, którzy nagle się zakochują w szarej myszce, tylko jest to coś, co może się przydarzyć każdemu.
Co ciekawe, jest to kolejny debiut i być może jest on tak świetnie napisany, bo Autorka nie zagłębiała się tak zupełnie w swojej wyobraźni, a jak sama przyznaje, częściowo jest ta książka oparta na faktach, z życia Autorki!
Podsumowując, podoba mi się styl Poli Roxy. Czytało mi się szybko, lekko i przyjemnie choć sama bohaterka mnie dość mocno irytowała. Akcja toczy się ciekawie i mimo, że to niemal 400 stron, to rzadko trafia się taka obyczajówka, która przy takiej ilości stron jest naprawdę dobra, bez wyciąganych opisów na siłę. Według mnie świetny start w książkowy świat mimo, że Autorka chce pozostać anonimowa, wszak opisała własną historię, za którą wielu by ją potępiło.
Ode mnie 7/10🌟
Myślę, że jeśli Pola Roxa wyda kolejne powieści, to po nie sięgnę.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-03-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 354
Dodał/a opinię:
maksymiliannamaksel
Anna Rokicka żyje beztrosko. Nie stroni od alkoholu, imprez i męskiego towarzystwa. Czasami jednak zastanawia się, czy nie powinna być gdzie indziej, zachowywać...