W chwili, gdy Emily postanawia przestać szukać zaginionej Amber i rozpocząć związek z Reevem, przyjaciółka odnajduje się. Przywożą ją całą poobijaną, posiniaczoną i zakrwawioną do jego posiadłości na ranczu. Emily, bardzo zraniona, trochę wycofuje się, bo nie chce po raz kolejny odbierać mężczyzny Amber. Wszystko to sprawia, że krwawi jej serce, bo pokochała tego przerażającego mężczyznę. Kocha także Amber. Tylko kogo kocha Reeve?
Pojawienie się Amber postawiło pod znakiem zapytania powoli rozwijający się związek Emily i Reeva. Emily uważa, że to przyjaciółka ma pierwszeństwo, bo to ona pierwsza spotkała Reeva, a ponad to nie chce po raz kolejny odbierać jej mężczyzny. Amber z kolei nie ukrywa, że pragnie odzyskać Reeva. On natomiast, pomimo, że zapewniał Emily, że to jej pragnie, cały czas przesiadywał przy łóżku Amber, po jej powrocie, w jej sypialni. A do tego jego czułe słówka...
O ile pierwszy tom był ostrym erotykiem, Ostatni Pocałunek mogłabym określić jako pikantny romans. Tym razem autorka skupiła się bardziej na kwestiach związkowych. Scen erotycznych było chyba troszkę mniej niż w poprzedniej części, ale były one jeszcze pikantniejsze. Laurelin Page wie jak pobudzić zmysły i przyspieszyć bicie serca. Do tego wprowadziła intrygi miłosne i mafijne, które pomimo, że rozgrywały się bardziej w tle, to wprowadzały dreszczyk emocji. Autorka również zastosowała trójkąt miłosny, który tym razem nie do końca mi się spodobał, bo spodziewałam się tutaj czegoś innego... Denerwowała mnie również Amber od samego początku, bo od kiedy poznałam Emily, bardzo ją polubiłam. Emily to kobieta, która sama do końca siebie nie rozumie, jest zdolna do poświęceń i pomimo, że lubi mocne wrażenia, to jest też wewnętrznie niezwykle delikatna i krucha. Amber z kolei to zimna intrygantka, która przed niczym się nie zawaha, by osiągnąć swoje cele. Jest też bardzo sztuczna i wyrachowana. Dlatego nie mogłam znieść kiedy wprowadziła tyle zamętu w życiu zbliżających się do siebie ludzi, którzy mieli szansę na prawdziwe szczęście i kiedy Emily miała przez nią wyrzuty i sumienia i chciała zrezygnować ze swojego szczęścia na rzecz takiej przyjaciółki
Autorka zakończyła pierwszą część dramatycznym wydarzeniem, pojawieniem się Amber. Długo wyczekiwałam kontynuacji. Byłam ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów. Wiedziałam, że Amber stanie się przyczyną kolejnych niebezpiecznych zwrotów akcji, dreszczyku emocji i kłopotów. I nie pomyliłam się, ale nie spodziewałam się także, że Amber wprowadzi aż takie zamieszanie w życie bohaterów i całą fabułę. Z jednej strony dzięki temu było ciekawie, a z drugiej męczył mnie cały ten trójkąt miłosny i wyrzuty sumienia Emily oraz jej moralne rozterki.
Książka z pewnością jest kontrowersyjna. Dla niektórych Ostatni Pocałunek może być przewidywalny i mogą oni uważać, że jest to słaba kontynuacja cyklu. Dla mnie jednak było wiele momentów i zwrotów akcji, których kompletnie się nie spodziewałam. Tak samo zakończenie... Niby mogłam się go spodziewać, ale i tak zrobiło na mnie ogromne wrażenie i trochę mnie rozczuliło.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-07-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: Last kiss
Dodał/a opinię:
Królewskie Recenzje
Ryzykowna miłość, tajemnice z przeszłości i zemsta, która najlepiej smakuje na zimno! Jolie przywykła do tego, że jej życie to nieustanna wojna. Kiedy...
Dylan i Audrey nie planują się zakochiwać, a siłę pożądania chcą wykorzystać w zupełnie inny sposób. Problem w tym, że żadne nie mówi całej...