Dobre to było, ale nie dla mnie ;) Nie moja bajka, nie ten czas. Ale przyznać trzeba, że to mocna, gęsta amerykańska proza. Nieco mi przypominała "Demona Copperheada", ale tu jest więcej sensacji, więcej mafii i przeklinania.
Miejsce akcji - Boston, czas akcji - rok 1974, temat główny to oparty na faktach pomysł przymusowej desegregacji w kilku szkołach. Do czego to doprowadzi? Czy jedna kobieta wygra walkę z mafią?
Mnie nie urzekło, ale mimo to polecam, jeśli lubicie 'męską' amerykańską prozę, traktującą nie tylko o problemie rasizmu, ale też o zemście, rodzinie i mafijnych porachunkach.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Small Mercies
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Jedenastoletni Dave Boyle z przedmieścia Bostonu wsiada do samochodu, którym jadą dwaj obcy mężczyźni. Cztery dni później wraca do domu, lecz nie jest...
Miejsce, z którego nikt nie wyjdzie sobą. Thriller o przewrotnej fabule i zaskakującym zakończeniu. Akcja rozgrywa się na wyspie, na której mieści się...