Jestem ogromną fanką książek autora. Jednak stwierdzam z przykrością, że ta najmniej mi się podobała. Trochę też abstrakcyjne czyta się ją po takim czasie od tych wydarzeń. Sama zastanawiam się: Czy naprawdę tak byliśmy zafiksowani na tle koronawirusa? Trzeba przyznać, że będzie to dobre świadectwo dla przyszłych pokoleń. Tak jak przed koronawirusem taki scenariusz nigdy nie przyszedłby nam do głowy, tak i za kilka lat będziemy kręcić z niedowierzaniem głową.
Można mieć wątpliwości czy to rzeczywistość czy science fiction.
Oceniam 5/10.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2020-09-02
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 260
Tytuł oryginału: Pandemia. raport z frontu.
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ksebardo
2240,00 zł (dwa tysiące dwieście czterdzieści złotych, zero groszy). Oto wypłata za ponad 80 interwencji w miesiącu, w tym wyjazdy do czterech ciężkich...
Wstrząsający reportaż o więziennym życiu z perspektywy strażników. Ludzi, którzy dzień w dzień, przez lata wyjątkowo trudnej służby, pilnują...