Okładka książki - Papierowe duchy

Papierowe duchy


Ocena: 4.63 (8 głosów)
opis

Czasem chęć poznania prawdy zmienia się w obsesję

„ Zdjęcia(…) Są zarówno lustrami , jak i oknami. „

Śmierć kogoś bliskiego to jedno z poważniejszych i obciążających emocjonalnie doświadczeń. Strata bliskiej osoby zawsze jest tragedią bez względu na okoliczności, , ale widok zmarłej osoby i możliwość pożegnania się, pójścia na cmentarz zapalenia świeczki pomaga w odbywaniu żałoby. Ale co gdy nie ma perspektywy uznania śmierci jak to się zdarza w sytuacji zaginięcia osoby w niewyjaśnionych okolicznościach. Często z zaginięciem trudniej poradzić sobie niż ze śmiercią czy chorobą kogoś bliskiego. Zwłaszcza, że niejednokrotnie nigdy nie otrzymuje się odpowiedzi na pytanie, co stało się z danym człowiekiem i dlaczego zniknął. Bliskim trudno jest być zawieszonym w niepewności, co do śmierci ukochanej osoby. Przez lata nie można pogodzić się z rzeczywistością , bo ból po starcie bliskiej osoby jest nie do ujarzmienia a zwłaszcza, gdy zachodzi podejrzenie, że została zamordowana.

Z taką stratą przychodzi się zmierzyć bohaterce książki „ Papierowe duchy. „Julia Heaberlin tworzy portret kobiety, która nigdy nie pogodziła się z zaginięciem starszej siostry, gdy miała dwanaście lat . Całe swoje życie poświęciła na rozwikłanie zagadki jej losów i nie wiadomo, jaki dokładnie ma plan. Wiadomo tylko, że po wieloletnim śledztwie odnajduje mężczyznę, który był podejrzany o stalking i porywanie młodych kobiet, ale z braku dowodów nie został skazany. Za młodu był znanym fotografikiem i dokumentalistą, dziś przebywa w ośrodku wraz z kryminalistami cierpiącymi na demencję, którą stwierdzono także u niego. Bohaterka uznała go za mordercę swojej ukochanej siostry i podszywając się pod jego córkę zabiera go w podróż po Teksasie , aby dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się wtedy, gdy jej starsza siostra Rachel zaginęła bez śladu.

Odtąd zaczyna się gra pełna niewiadomych. „ Papierowe duchy „ są oparte na niezłym pomyśle, przynajmniej z takim do tej pory się nie spotkałam. Autorka postawiła na bardzo niestereotypowych bohaterów , zestawiając ze sobą ludzi zupełnie sobie obcych. Stworzyła dwie silne i inteligentne osobowości, wzajemnie manipulujące. Cierpiący na demencję fotograf zaskakuje jasnością umysłu, a nie pozorna dziewczyna, której imienia na początku autorka nie ujawnia, przekształca się, w kogo chce. Oboje mają tyle samo do ukrycia, co do stracenia, dlatego ich wzajemne podchody stanowią zasadniczą i najbardziej interesującą część powieści. Dziewczyna jest przekonana, że człowiek na fotelu pasażera jest mordercą jej siostry, natomiast Carl nie wierzy, że ona jest jego córką i nie pamięta by kogokolwiek zamordował, w co z kolei dziewczyna nie wierzy. Kto kłamie ? A może oboje ?

Sięgając po „ Papierowe duchy „ oczekiwałam dynamicznej i mrożącej krew w żyłach akcji, bo thriller jest gatunkiem, w którym powinno się coś dziać. Dostałam natomiast pomimo oryginalnego pomysłu, nudną i monotonną fabułę wymagającą ciszy i skupienia. Autorka w nieskończoność wydłuża akcję, co podziałało na niekorzyść książki. Chyba po raz pierwszy od dłuższego czasu miałam wielką ochotę odłożyć książkę i nie czytać do końca, a że nie porzucam książek w trakcie lektury brnęłam dalej. Oczywiście chciałam poznać odpowiedzi na pytania dotyczące zaginięcia Rachel, ale ten brak dynamizmu, przeciągająca się w nieskończoność podróż nie napawała mnie optymizmem, czułam się coraz bardziej zniechęcona. Odkładałam książkę i wracałam do lektury , bo myślałam , że jak zrobię sobie przerwę to powrocie będzie lepiej. Niestety cała gra pomiędzy bohaterami jest tylko do pewnego momentu frapująca i dostarcza emocji, bo owa gra jest niemal pozbawiona napięcia i dość szybko staje się nużąca. Zakończenie powieści trudno mi uznać za wiarygodne i wygląda jakby było napisane naprędce. Wyjaśnienie zaginięcia Rachel zajęło autorce kilka stron i zostawiło mnie z pewnym rozczarowaniem i niedosytem. Oczekiwałam fantastycznej historii, a powieść okazała się przeciętną lekturą i zapewne nie zagości za długo w mojej pamięci. Autorka włożyła duży wysiłek w napisanie książki i nawet podobał mi się jej wyjątkowy klimat, ale nie jest to powieść, która wbiła by mnie w fotel. Szkoda , bo pomysł jest ciekawy, relacje pomiędzy bohaterami mają duży potencjał , a motyw zdjęć wykonanych przez Carla jest intrygujący. Autorka nieźle przedstawiła motywy działania bohaterki, jej potrzebę szukania sprawiedliwości i zemsty. Zaczęłam się zastanawiać, do czego może posunąć się człowiek ogarnięty obsesją ? Czy taka obsesja jest czymś wyniszczającym, czy mechanizmem obronnym, aby uporać się z traumą po stracie starszej ukochanej siostrze ? Czy warto poświęcić całe młode życie także pieniądze i energię, aby dokonać zemsty na kimś, kogo winy nie do końca się jest pewnym ?

Jeżeli ktoś szuka dynamicznej i zaskakującej akcji może spokojne odpuścić sobie lekturę „ Papierowych duchów” , natomiast, jeżeli ktoś uwielbia historie pełne niedomówień, zmuszające do myślenia to ta książka jest dla niego.

„ Ludziom się wydaje , że to muzyka jest uniwersalnym językiem. Nie. Jest nim fotografia. Idealne ujęcie żyje. „

Informacje dodatkowe o Papierowe duchy:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-01-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328061484
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Paper Ghosts
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Dodał/a opinię:

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Papierowe duchy

Kup książkę Papierowe duchy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Polne kwiaty
Julia Heaberlin0
Okładka ksiązki - Polne kwiaty

Mroczna podróż do najciemniejszych zakątków duszy Szesnastoletnia Tess zostaje znaleziona bliska śmierci na teksańskich polach. Miała być kolejnym Polnym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy