To już szósta część przygód Mercy Thompson.Autorka tym razem postanowiła skupic sie na mitologii indiańskiej.
Mercy przygotowuje sie do slubu z Adamem;a własciwie tymi przygotowaniami zajmuje sie jej matka.Jej niesamowite pomysły sprawiają,że Mercy i Adam postanawiają uciec i wziąć szybki slub w Vegas.Jak się okazuje,przejrzano ich i postanowiono im urządzić slub niespodziankę.Państwo Hauptman wyjeżdżają w podróż poślubna.Miesiąc miodowy okazuje się niezbyt udany, bowiem na miejscu okazuje się,że w pobliskiej rzece grasuje krwiożerczy potwór.Pokonać go mogą Mercy i jej nowi przyjaciele-zmiennokształtni i szamani.Oraz Kojot-postać wprost z indiańskiej mitologii.
Bardzo podobał mi sie klimat powieści,dobrze wykreowany świat i interesująca fabuła.Akcja goni akcję,na jaw wychodzi kilka tajemnic z przeszłości,które rzucają nowe światło na pochodzenie bohaterki.Niestety w porównaniu z poprzednimi częściami,ta ostatnia jest nieco słabsza.Nadal dobrze się ja czyta,ale to juz nie to co zafascynowało mnie na początku znajomości z Mercy.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2015-02-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: River Marked
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Marek Najter
Dodał/a opinię:
ewa7310
Napięcie między nadnaturalnymi a ludźmi sięga zenitu. Mercy i Adam, alfa wilkołaczej watahy, zostają wezwani na pomoc. Powstrzymanie szalejącego trolla...
Her gift of sight has shown her visions of mayhem and murder. So, to save her village from ruthless raiders, Aren of Fallbrook strikes a bargain with the...