Po niedawnej lekturze książki Kacpra Nowaka Tortuga. Dzieje wyspy piratów, z wielką chęcią sięgnęłam po kolejny tytuł podejmujący tę tematykę, a mianowicie pierwszy tytuł z serii Piraci północy. Bractwo Dariusza Domagalskiego. Piraci kojarzą nam się z niegrzecznymi mężczyznami z przepaską na oku, pływającymi po morzach i oceanach w celach rabunkowych.
Piękna okładka przykuwająca wzrok zmusiła mnie wręcz po sięgnięcie po ten tytuł. Okładka w 100% oddaje klimat historii przedstawionej w książce. Przerwana mapa z zarysem statku, oraz tajemniczy, mroczny wzrok, który powoduje gęsią skórkę.
Dariusz Domagalski, pisarz i scenarzysta komiksów, zadebiutował w 2006 roku humoreskami o załodze ORP ,,Dzik" publikowanymi na łamach miesięcznika Science Fiction, Fantasy i Horror. Autor Cyklu Krzyżackiego, obejmującego okres Wielkiej Wojny z Zakonem Krzyżackim łączącego historię i fantasy z elementami mistycyzmu. Później podejmował różne kierunki literatury popularnej, kryminał, powieść historyczna i science-fiction.
Pierwsze strony historii mogą trochę przerazić, gdyż autor w dużej mierze skupił się na specjalistycznym słownictwie. Jednych może to zniechęcić do lektury, innym pomóc w jej odbiorze i zrozumieniu, o czym tak naprawdę czyta. Jeśli chodzi o mnie, było mi to na rękę, gdyż wolałam wiedzieć, co to jest ,,koga" czy ,,krenelaż". Z czasem tych przypisów pojawia się coraz mniej i wtedy można już całkowicie poświęcić się lekturze.
Przerazić mogą również przeskoki autora z jednego bohatera na drugiego. Prawie jednocześnie poznajemy burmistrza Strzałowa Bertrama Wulflema, hanzeatyckiego kupca Kurta Bullenwavera oraz przede wszystkim Klausa Stortebekera marynarza i awanturnika, według mnie tego najważniejszego w historii. Gdyż to on z czasem wypowiada służbę Hanzie i porywa jeden z okrętów, tworzy Bractwo, by w końcu wieść życie pirata. Zakładają własne państwo, dysponują zaprzyjaźnionymi portami, w których mogą naprawiać statki, sprzedawać łupy, pić, bić się i bawić do upadłego. Pojawiają się również w historii kobiety, które nie gardzą towarzystwem Klausa, Bianka oraz córka kupca - Katarzyna, która ma stać się przyszłą żoną Wulflema. Jednak bardziej kusi ją życie przy rudowłosym piracie, niż przy spokojnym, bogatym i starym burmistrzu Strzałowa.
Dariusz Domagalski przygotował się dość dobrze pod względem merytorycznym do przedstawienia nam historii. Z wielka dokładnością i precyzją ukazał czytelnikowi wszelkie plusy i minusy życia na morzu, dokładnie wpisując je w historię.
Świetna fabuła, interesujący dobrze nakreśleni bohaterzy, malownicze opisy i precyzyjność w ukazaniu historii spowodowały, że książkę czytało mi się z wielką przyjemnością. Historia opowiedziana z perspektywy kilku bohaterów przy początkowym chaosie, po czasie spowodowała, że wydarzenia w niej ukazane zaczęły układać się w plastyczna całość i tzw. pogubione puzzle zaczęły odnajdywać swoje miejsce.
Poprzez wątek romantyczny, który autor ukazał dopiero pod koniec książki (a wydaje mi się, że w kolejnej części będzie bardziej rozbudowany i ciekawy), każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Książkę czyta się z wielką przyjemnością i co zaskakuje bardzo szybko. Gdy już wdrożyłam się w historię, ta się zakończyła. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejną część, gdyż bardzo mnie zastanawia, komu swoje serce odda Klaus i czy tak naprawdę przy swoim hulaszczym życiu potrzebuje jeszcze kobiety na stałe? A przede wszystkim interesuje mnie czy Bractwo przetrwa?
Wydawnictwo również stanęło na wysokości zadania tworząc piękną okładkę oddającą całkowicie klimat historii.
Informacje dodatkowe o Piraci Północy. Bractwo:
Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 2013-11-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788364185014
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Katarzyna Roszczenko
Sprawdzam ceny dla ciebie ...