*współpraca reklamowa*
Tutaj powiem szczerze, że okładka mnie nie zachwyciła, skusiło mnie miejsce akcji, bo do Kanady jeszcze chyba w swojej bookstagramowej przygodzie nie zaglądałam, a nawet jeśli to było dawno i nie pamiętam. Opis sugerował mi ciekawy romans, a ja podskórnie wyczuwałam tutaj dramę, cóż moje przeczucie się tutaj nie sprawdziło.
Trevor jest biznesmenem, żyje w dostatku wraz z żoną, jedyne czego brakowało mu do szczęścia to dziecka, którego z żoną się nie doczeka, gdyż kobieta po wypadku samochodowym straciła możliwość zajścia w ciążę. Nad małżeństwem zawisły czarne chmury, które systematycznie ich od siebie odgradzają. Trevor przypadkiem spotyka Barbarę, młodą wdowę, która powoli na nowo układa swoje życie, kolejne rozmowy i spotkania wzbudzają w nich nowe uczucia, oboje zdają sobie sprawę jak wiele ich łączy. Trevor coraz bardziej oddala się od żony, a gdy Barbara decyduje się na wyjazd, mężczyzna zaskakuje ją propozycją, która zmieni ich życie.
Ogólnie rzecz biorąc to była prosta i przyjemna historia, opowiadająca o życiu, o małżeństwie, o codziennych problemach, o uczuciach atakujących z nie nacka ale też o czymś na kształt walki o swoje marzenia. Książkę przeczytałam bardzo szybko, bo w ciągu jednego wieczoru, nawet się nie spodziewałam, że tak szybko mi przy niej przeleci czas. Przy tej książce miałam wrażenie, że wszystko było w niej poprawne, nawet aż za bardzo, przez to nie doczekałam się dramy z prawdziwego zdarzenia, a potencjał na nią był dość spory. Ta poprawność objawiała się we wszystkich aspektach, zarówno technicznych jak i fabularnych, w fabule próżno szukać zwrotów akcji, wybuchów emocji, czy pożądania czy czegokolwiek. Trochę ta fabuła była dla mnie za płaska, za bardzo przewidywalna i bez animuszu, no naprawdę poprawnie aż do bólu.
W książce dominują wątki obyczajowe, związane z motywem wypadku, powrotu do zdrowia, straty, żałoby, emigracji czy rodzicielstwa. Autorka miała ciekawe pomysły, które wplątała w fabułę, jednocześnie wprowadzone wątki były dla mnie zbyt ogólne i niedopieszczone, przez to też wiele elementów było mega przewidywalnych, niektóre kropki można było połączyć już na samym wstępie powieści. W lekturze pojawia się sporo polskich akcentów, akcja też na moment przenosi się do Warszawy, niektóre akcenty są bardzo zabawne ale jednocześnie mega prawdziwe, jak przeczytacie będziecie wiedzieli o co chodzi.
Książka była dobra, tak po prostu, przyjemnie mi się ją czytało, ale nie wzbudziła we mnie ona jakichś mocniejszych emocji czy ekscytacji, dla mnie było tu za spokojnie i zbyt poprawnie. Lektura na pewno może się podobać osobom, które lubią proste historie, czy które po prostu chcą poczytać coś dla relaksu bez większego angażowania się w fabułę. Jak dla mnie ok, ale mogło być lepiej.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-08-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 290
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
W ostatnich latach przed wybuchem drugiej wojny światowej profesor Alojzy Dyszkiewicz, rozczarowany swoim małżeństwem i brakiem uczuć ze strony kobiety...
Pod wpływem rozczarowania miłosnego Jolanta decyduje się na małżeństwo z rozsądku. Związek układa się nadspodziewanie dobrze aż do momentu, gdy kobieta...