Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2019-10-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
patrycjadyrda
Tom 1 cyklu
Pod tym samym niebem
Chociaż okładka książki sugeruje, iż to powieść zimowa o świętach i miłości, to wcale nią nie jest. To znaczy faktycznie święta są tłem tej powieści, ale tylko tłem. Miłość również w niej jest, ale nie jest to cukierkowym romans.
Uwielbiam książki o wojnie i z wojną w tle. Jakże miłym zaskoczeniem było dla mnie powiązanie historii z czasów wojny, ze współczesnymi losami bohaterów, które autorka nam umiejętnie dawkuje.
Książkę czyta się dobrze, chociaż porusza mnóstwo trudnych tematów. Każdy z bohaterów i jego historia jest opisany w bardzo ciekawy sposób. Atmosferę zaś rozluźnia subtelnie wpleciona dawka humoru.
To przede wszystkim książka o tym, jak bardzo na nasze życie, a także życie innych, nawet następnych pokoleń wpływają podjęte przez nas decyzje. O tym, jak trudno jest naprawić to, co przez nie się popsuło.
"Życie to nie kreskówka, w której na końcu odcinka zawsze wszystko musi się wyprostować, a każdy epizod jest nowym otwarciem pozbawionym dramaturgii przebrzmiałych już zdarzeń. Tu, po zewnętrznej stronie ekranu, każde" wtedy" rzutuje na "teraz" i absolutnie nic nie mija bez echa".
To również opowieść o tym, że w życiu trzeba być zdeterminowanym, pełnym pasji, charyzmy i odwagi, aby realizować marzenia i nie odkładać niczego na potem. By nie bać się odmienności, tylko ją akceptować i zrozumieć. W końcu każdy z nas jest ważny i wyjątkowy, a "Piękni jesteśmy na tyle, na ile kochamy siebie i na ile cenią nas najbliżsi". Wszyscy mieszkamy Pod tym samym niebem. Bardzo spodobało mi się zakończenie, które zamyka historię, jednocześnie dając czytelnikowi nadzieję na dalszy ciąg. Ponieważ nie przepadam za seriami, mam nadzieję, że autorka naszej wyobraźni pozostawi dalsze losy Lilki, Neli, Tobiasza, Kingi, Adasia i innych.
Edyta, zakompleksiona i zdystansowana trzydziestolatka, niechętnie przyjmuje od brata propozycję pracy. Nie przypuszcza, że pociągnie to za sobą kolejne...
Wieluń 1939 roku. Sześcioletni Lolek cieszy się z narodzin braciszka. Pierwszego września na miasto spadają bomby i zmieniają jego szczęśliwe dzieciństwo...