Pierwsza część "Podróży do Carcassonne" pozostawiła mnie z niedosytem i pragnieniem natychmiastowego zagłębienia się w dalsze losy Natalii i jej córki Iwony.
Na szczęście nie musiałam długo czekać, a opowieść okazała się jeszcze bardziej poruszająca. Rzadko płaczę przy lekturze, a tu płynęły mi łzy jak grochy, tak bardzo trafiła do mnie ta historia i poruszyła najgłębsze pokłady wrażliwości.
Iwona, dorosła już córka Natalii, wyjeżdża z Krakowa do Warszawy. Chcąc wyrwać się od matki, która jej nie rozumie i przynosi wstyd, wychodzi za mąż za zakochanego w niej mężczyznę. Losy kobiet rozmijają się, a zarówno wojna, jak i duma nie pozwalają im na ponowne zbliżenie.
Czy dopiero wojna sprawi, że Iwona spojrzy na postępowanie matki bardziej obiektywnie? Zacznie rozumieć jej strach o bliską osobę i umiejętność radzenia sobie w tych trudnych czasach? Czy dopiero tragedia doprowadzi do ich ponownego spotkania twarzą w twarz?
Prócz bolesnych relacji Iwony z matką, śledzimy również dalsze dzieje rodu Leszczyńskich, których doświadczyła nie tylko wojna. Czy ich rodzinna tajemnica, tak długo skrywana pozostanie na zawsze w ukryciu?
To historia o poszukiwaniu korzeni i rodzinnych sekretach, o miłości i wybaczaniu, o błędach młodości i prawdziwym życiu z trudnymi wydarzeniami Polski wojennej i powojennej w tle.
Bardzo wzruszająca lektura, która odnalazła drogę do mojego serca. Żałuję, że tak krótka.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-08-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 214
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Nie zawsze czas leczy rany – niekiedy zadaje kolejne. Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej...
Są marzenia, które uskrzydlają, i takie, które stają się przekleństwem. Warszawa, rok 1921. Hrabina Stefania Leszczyńska aranżuje korzystne...