Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czy w podróż poślubną można pojechać, nie wychodząc za mąż lub nie żeniąc się? Pomyślałam, że przyjdę do Was z idealną propozycją wyjaśniającą ten dylemat; świeżynką spod pióra duetu przyjaciółek: Christiny Hobbs oraz Lauren Billings, o wdzięcznym tytule "Podróż nieślubna" i jakże pięknej, kolorowej okładce.
Zaintrygowani? To zapraszam! :)
Książkę napisano z perspektywy Olive, czyli tej pechowej, nieradzącej sobie w życiu bliźniaczki. Jej siostra, Ami, to szalona, dominująca kobieta, o niemożliwych wręcz pokładach szczęścia, spełniona i - mogłoby się wydawać - ta lepsza bliźniaczka.
Dziewczyny poznajemy w trakcie przygotowań do ślubu Ami. Już sam początek historii obfituje w wiele śmiesznych sytuacji, choćby motyw koloru sukni druhny, w której Olive przypomina jabłkowego tic taca. W każdym razie na weselu dochodzi do okropnej sytuacji zatrucia wirusem i niemal wszyscy goście, łącznie z parą młodą, zamiast bawić się i tańczyć do rana, lądują w pokojach, a dokładniej – w pokojowych łazienkach. Jedynymi osobami, którym się poszczęściło, jest – ku wielkiemu zdziwieniu – Olive oraz znienawidzony przez nią brat pana młodego, Ethan. Wskutek kolejnych wydarzeń Olive i Ethan wyruszają razem w podróż poślubną na Maui, podszywając się pod rodzeństwo i udając małżeństwo!
Na wyspie dochodzi do przeróżnych, komicznych akcji. Udaje nam się również poznać nieco przeszłości z życia Olive i Ethana, co jest bardzo smacznym dodatkiem. Parokrotnie zagłębiamy się w uczucia bohaterów, choć to nie one dominują w książce.
"Podróż nieślubna" to najwyższych lotów komedia romantyczna, którą pochłoniecie w jeden, góra dwa dni. Nie mówię tu wyłącznie o lekkości piórka, z jaką piszą autorki, czy o niewymagającym, aczkolwiek przyjemnym stylu. Chodzi mi o wciągającą historię, ale przede wszystkim o charakternych bohaterów, których pokochacie od pierwszej strony. Dawno tak świetnie nie bawiłam się podczas czytania, czemu towarzyszył ciągły, szeroki uśmiech. Wielokrotnie udało mi się parsknąć śmiechem i, cóż... no, po prostu ta historia to perełka.
Co do wad, kilka wątków było trochę naciąganych i dość nierealnych. Przede wszystkim, jakie istnieje prawdopodobieństwo spotkania przyszłego szefa w tym samym hotelu na Maui? Albo stanięcia twarzą w twarz z byłą prawienarzeczoną, również na Maui? Rozumiem jednak, że wspomniane sytuacji miały jedynie dostarczyć czytelnikowi rozrywkę, co zdecydowanie zostało spełnione. I to z nawiązką.
Nie znajdziecie tu wydumanych fragmentów skłaniających do głębszych refleksji ani rozbudowanych charakterów bohaterów, zmieniających się wewnętrznie, dojrzewających z kolejnymi rozdziałami. Książka Christiny i Lauren ma poprawić humor, co udaje się wyśmienicie. "Podróż nieślubna" pokazuje, że miłość jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki, a coś takiego jak pech/szczęście nie istnieją, jeśli samemu decyduje się o własnym losie.
"Podróż nieślubną" polecam, szczególnie po ciężkim dniu w pracy czy w domu, aby złapać chwilę oddechu, rozluźnić się i najzwyczajniej dobrze bawić. To idealna książka na lato!
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2020-06-17
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Unhoneymooners
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Nina Dzierżawska
Dodał/a opinię:
Ew
To bardzo dziwne uczucie – być dumną po prostu dlatego, że potrafię o siebie zadbać. Czy to właśnie jest dojrzałość?
Może nie zawsze chodzi tylko o seks! W przeciwieństwie do przyjaciółek, Harlow Vega ma opinię zawsze gotowej do romansu. Dwanaście pełnych alkoholu...
Czasami namiętna noc w Vegas to nie koniec szalonego dnia, ale początek nowego życia. . . Lola i Oliver chętnie gratulują sobie zdrowego rozsądku...
Czuję jednocześnie dwie wykluczające się emocje. Jedna to po prostu radosny entuzjazm: „Jasne, zróbmy to!”, a druga to pełne obaw „O nie, nigdy w życiu”. Pierwsza wydaje się ożywcza i lekka, druga – znajoma i bezpieczna. A ja, choć bardzo lubię być ostrożna i prędzej wybiorę wizję nudy i samotności niż ryzyko złamanego serca, to... już nie pragnę bezpieczeństwa i komfortu.
Więcej