Twórczość Kamili Mitek poznałam przy jej książce „Na śniadanie tort szpinakowy”, która bardzo mi się spodobała, więc gdy tylko nadarzyła się okazja przeczytania jej kolejnej książki, nie wahałam się ani na moment.
Dorota jest strażacką, która po prostu kocha swoją pracę. Ma wspaniałych kumpli w pracy i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jej dowódca Rysiek, który na każdym kroku ją dyskryminuje. Ona również nie ma łatwego charakteru, bo dosyć często wybucha, co prowadzi do ciągłych kłótni. Zostają zatem odgórnie oddelegowani na trzytygodniowy obóz dla trudnej młodzieży jako opiekunowie. W tym czasie dowiadują się o sobie nowych rzeczy. Czy w końcu uda im się dogadać? Jak potoczą się ich losy?
„- Odwaga to nie brak lęku, tylko jego przełamywanie. Będzie dobrze, Dora. Czasem trzeba postawić wszystko na jedną kartę, zaryzykować.”
Już kiedy tylko wzięłam książkę do ręki i zaczęłam czytać wiedziałam, że będę stracona. Lektura wciągnęła mnie bowiem na tyle mocno, że wprost nie mogłam się od niej oderwać ani na moment. Historia Doroty i Ryśka pochłonęła mnie całkowicie. To dwoje ludzi, którzy na każdym kroku sobie docinali, zwłaszcza Rysiek Dorocie. Ona czuła się przez to skrzywdzona, ale nie zamierzała odpuszczać i coś z tym zrobić. Los pokrzyżował jednak jej plany i niespodziewanie wspólne przebywanie na obozie okazało się dla nich oczyszczające. Obóz, a przede wszystkim trudna młodzież uświadomiła im wiele aspektów życia i pozwoliła wyciągnąć z niej własne wnioski. Oboje wrócili odmienieni, inaczej spoglądając na świat.
Ciekawa kreacja bohaterów. Pomimo, że ani Dora, ani Rysiek nie byli ideałami, polubiłam ich niezmiernie i nawet ich wady mi tak bardzo nie przeszkadzały. Rysiek bowiem, zbyt ostro traktował na początku Dorotę, wykluczając ją z ważnych zadań w pracy. Dora natomiast zbyt często wybuchała niczym pożar, którego nie sposób było ugasić. Ale pomimo tego, to dwie osoby o wielkiej życzliwości i dużych pokładach empatii. Dlatego nie sposób ich nie polubić. Moje serce zdobył również Poeta, niezwykły mężczyzna o gołębim sercu.
Historia napisana przez autorkę pozwala nam również spojrzeć z bliższa na pracę strażaków do których nie zaliczają się tylko i wyłącznie mężczyźni, ale także i kobiety. To niebezpieczny zawód, w którym liczy się każda sekunda i w którym nie ma miejsca na zachwiania. Odwaga, wytrzymałość i determinacja to cechy, które powinny określać każdego strażaka.
„- Wiesz, co? – odezwał się spokojnie, prawie smutno. – Na co dzień ratujesz ludzi i gasisz pożary, ale największy pożar płonie w twojej głowie. I tego jednego nie potrafisz ugasić.”
Człowiek w każdym życiu ma prawo jednak do własnych słabości i chwil zauroczenia drugą osobą. Będziemy świadkami zabawnych sytuacji z tym związanych podczas których uśmiech nie będzie schodził nam z twarzy. Ale dzięki obozowi dla trudnej młodzieży zobaczymy wiele ciekawych wydarzeń i sporo sami się z nich nauczymy. Kamila Mitek nie boi poruszać się również trudnych tematów związanych z problemami młodzieży. Warsztaty z Anią podczas obozu szczególnie przypadły mi do gustu, bo właśnie z ich czerpałam wiele życiowych dewiz.
Całość napisana lekkim i przyjemnym językiem. Tak naprawdę jak się zacznie czytać, to w ekspresowym tempie dochodzi się do końca powieści, żałując, że to już koniec. Zżyłam się z bohaterami tej powieści, dlatego mocno im kibicowałam. Postacie drugoplanowe również świetnie wykreowane.
Czasem w życiu nie warto walczyć z samym sobą, tylko warto dać się porwać nurtowi życia. Żyć tu i teraz nie patrząc na przeszłość.
"Pomóż mi kochać" to idealna lektura na leniwy dzień. Niezwykli bohaterowie z krwi i kości, praca wymagająca szczególnej uwagi i skupienia, a także miłość pojawiająca się w najmniej spodziewanym momencie. Gorąco polecam.
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
Może ty po prostu nie potrafisz inaczej. Musisz wybuchać, żeby istnieć i czuć. I żeby uświadamiać innym, jak ważne jest okazywanie emocji.
Iza jest graficzką komputerową i doskonale radzi sobie zawodowo. Prywatnie nie ma tyle szczęścia -wciąż leczy rany po wieloletnim związku z żonatym mężczyzną...
Anna Nowak to oddana swojej pracy psycholog dziecięca. Kobieta chce się zatrudnić w zamkniętym ośrodku wychowawczym, ale niestety pracę dostaje... jej...
Na co dzień ratujesz ludzi i gasisz pożary, ale największy pożar płonie w twojej głowie. I tego jednego nie potrafisz ugasić. Chciałbym ci w tym pomóc, ale nie mogę. Andrzej to umiał. Ja nie.
Więcej