To nie jest kolejna komedia (dla) o kretynkach!
Po desperackich poszukiwaniach męża przez Berkę ("Mąż potrzebny na już") i historii Zośkowej przemiany ("Gorzej być (nie) może") czas na kolejną przygodę u boku bohaterek Małgorzaty Falkowskiej. Poznajcie Monikę i Jolę, 2/6 teamu zwariowanych przyjaciółek. Wtajemniczeni wiedzą, że dziewczyny tworzą związek homoseksualny. Związek, który wkracza właśnie w kolejny etap. Etap (przyszłego) rodzicielstwa. Tak, tak. Monia i Jola starają się o dzieci.
Pozostałe 4/6 ekipy, czyli niezawodne przyjaciółki, oczywiście, służą dobrą radą, ale ten, kto chociaż raz spędził u ich boku kilka godzin wie, że z tego nie może wyniknąć nic... dobrego. Ale śmiesznego już tak ☺
Kolejne próby zajścia w ciążę kończą się niepowodzeniem, a na domiar złego, jak to w życiu bywa, zaczynają piętrzyć się niespodziewane kłopoty. Czy nadejdzie wreszcie dzień, w którym spełni się wielkie marzenie pary o dwójce małych brzdąców? I co w ogóle u pozostałych przyjaciółek?
To nie jest kolejna komedia o kretynkach!
O tym trzeba już wspomnieć na początku.
Każda z bohaterek jest wyrazista i chociaż ich wybory mogą wydawać się mocno niedorzeczne (kto nadaje swojemu dziecku imię zwycięzcy telewizyjnego show?! Bogu dzięki, że "Agenta" nie wygrała Tamara, bo wtedy synek Berki miałby na imię Macademian Boy 😂 lub wymyśla casting na... zastępczą przyjaciółkę? ), to są to kobiety wyjątkowe i inteligentne. Nawet ulubienica tłumów, Zosia, która w "Poszukiwani, poszukiwany" nie straciła ani trochę ze swojego uroku.
"- Bożeszcze, Jolunia! (...) Jakbym ja wzięła te pustaki, co po ulicach w Polsce chodzą, to byłaby to największa szkoła w Kenii, a może i całej Afryce".
Wiecie, co najbardziej lubię w powieściach Małgorzaty Falkowskiej? Właśnie to, że pod tą całą pierzynką z humoru (brawo dla autorki za wyobraźnię 👏) kryje się bogate wnętrze poruszające ważne i trudne tematy.
W najnowszej powieści na pierwszy plan wysunięta jest historia związku dwóch kobiet przedstawiona z ich własnych perspektyw (Monia i Jola są tu narratorkami). Opowiadają nam one o próbach zajścia w upragnioną ciążę. Zdają relację z poszukiwań wspólnego lokum. Zwierzają się z problemów, wątpliwości. Dzielą się swoimi rozterkami. Bo chociaż przyjaciółki zaakceptowały uczucie, które ich łączy, z innymi nie jest już tak łatwo. A przecież każdy ma prawo do miłości. Bez względu na wiek, rasę, czy płeć. Możemy tego nie rozumieć. Ba! Możemy tego nie akceptować. Ale szanujmy wybory i decyzje innych, nawet wtedy, kiedy dla nas są one kompletnie nie do przyjęcia!
W pierwotnym zamyśle autorki, historia przyjaciółek miała zamknąć się w trzech częściach. Jednak, jak sama przyznała, nie potrafi ona rozstać się ze swoimi bohaterkami, które żyją już własnym życiem. W związku z tym zakończenie "Poszukiwani, poszukiwany" jest furtką do następnej powieści. Przejście to jest, niestety, jeszcze zamkniętę. Tak się nie robi! Oj, nie robi! W głowie mam tyle różnych scenariuszy, a i tak ten właściwy posiada tylko Małgosia. Jak żyć, kiedy u dziewczyn dzieją się takie rzeczy?! I jak wytrzymać do premiery "Nowe starego początki"?!
Małgorzata Falkowska jest optymistką. I ten optymizm czuć w jej powieściach, chociaż stawia ona przed dziewczynami wiele przeszkód. Ale przecież nikt nie powiedział, że życie będzie łatwą podróżą, prawda?
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2017-07-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Poszukiwani, poszukiwany
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Rosińska
Nie ma nic gorszego niż zostać odrzuconym przez kobietę, którą kocha się do szaleństwa. Co prawda Hunter cieszy się szczęściem kuzyna, ale to nieodwzajemnione...
Jak wysoka może być cena macierzyństwa? Troje bohaterów: dobrze sytuowane małżeństwo, Anna i Paweł, oraz studentka Michalina, podejmuje brzemienną...