Camilla Moretti kiedyś postanowiła nigdy nie wrócić do rodzinnej firmy formuły 1. Kochała wyścigi, jednak pewne zdarzenia sprawiają, że zniknęła z tego świata i nie zamierza do niego nigdy więcej wrócić. Ułożyła sobie życie, ma pracę w innej rodzinnej firmie i można powiedzieć, że jest w miarę szczęśliwa. Tak naprawdę nie potrafi czuć, a na co dzień zakłada maskę. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia, a ona będzie musiała zmierzyć się z demonami przeszłości. Jej schorowany ojciec prosi ją, aby wróciła, chociaż naprawdę tego nie chce, dla niego zamierza to zrobić. Tak wraca do miejsca, w którym przeżyła najlepsze i najgorsze momenty w swoim życiu. Czy da radę?
Marzeniem Spencera jest jeździć w formule 1, tak jak kiedyś jeździł jego tragicznie zmarły ojciec. Pragnie być najlepszy i naprawdę wiele poświęcił, żeby dojść do celu. Jednak jak na razie mu się nie udaje, zaczyna tracić nadzieję. Kiedy jeden z zawodników ulega wypadkowi, jak wielu marzy, żeby to jego telefon zadzwonił. Udaje się, ma się stać zawodnikiem formuły 1, a jego marzenia mają się spełnić.
Camilla i Spencera połączy praca, jednak nie tylko. Co jeszcze? Czy dadzą sobie szansę? Czy kobieta pokona traumy z przeszłości? Jak poradzi sobie Spencer w formule 1? Czy będzie tak jak myślał? Jak potoczą się losy tej dwójki?
Mnie książka bardzo się podobała i to od samego początku. Autorka na pierwszych stronach dała taką dawkę emocji, że mi łezka poleciała i potrzebowałam chwilę na ich uspokojenie. Co prawda później nie było aż tak mocno, ale emocje towarzyszyły przez całą książkę. To historia o demonach przeszłości, chorobie ojca, która zmusza do pewnych decyzji, walce o marzenia, przyjaźni, miłości i wiele więcej (reszty nie mogę zdradzić).
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się dość szybko, była bardzo wciągająca. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór.
Jeśli chodzi o bohaterów, byli naprawdę ciekawi, dobrze wykreowani. Oboje mieli swoje traumy, plany i marzenia. Oboje nie byli idealni, mieli wady i zalety, co sprawiło, że byli bardziej realistyczni. Ja ich polubiłam, nawet bardzo, chociaż nie zawsze zgadzałam się z podjętymi przez nich decyzjami.
„Poza zasięgiem” to świetna książka, z którą spędziłam bardzo miło czas i z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2025-03-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 356
Tytuł oryginału: Off the Grid
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone! Życie korespondenta wojennego Tannera Thomasa zmienia się bezpowrotnie, gdy podczas jednej z reporterskich...
Zderzeni z miłością, w nieustającym „na zawsze”. Tom trzeci trylogii Driven Wydaje Ci się, że zwyciężyłaś. Ze swoim rozsądkiem i morzem...