To dzięki Hannie Krall i jej „Zdążyć przed Panem Bogiem” zainteresowałam się postacią Marka Edelmana, latami zgłębiałam losy mieszkańców getta warszawskiego i przekonałam się, że ten, który chce przeprowadzić wywiad, powinien przede wszystkim pozwolić mówić swojemu rozmówcy. W „Pożegnaniu z Narwią”, z oferty Wydawnictwa Literackiego, tym rozmówcą - momentami niełatwym, a przez to niezmiernie intrygującym - jest sama Hanna Krall, zaś w roli reportażysty występuje Wojciech Tochman, który dla mnie jest jednym z czołowych w swoim fachu. Byłam podwójnie ciekawa, jak też ten duet sprawdzi się w takiej konfiguracji i trzeba przyznać, że efekt tej współpracy przeszedł moje oczekiwania.
Tochman nie zadaje Krall prostych pytań. On z nią rozmawia. Delikatnie, cierpliwie, czasem z czułością, czasem z dystansem. Dzięki temu ich rozmowa przypomina raczej wspólną wędrówkę po pamięci. Hanna Krall wiedzie Nas przez miejsca swojego życia: sierociniec w Otwocku, redakcję „Polityki”, Warszawę, Milanówek, dom nad tytułową Narwią, ale każde z tych miejsc to nie tylko punkt na mapie - to przestrzeń, w której coś zostało. Zapach, gest, lęk, człowiek, który odszedł.
Czytając, miałam wrażenie, że Krall nie tyle opowiada o sobie, ile szuka odpowiedzi na pytanie, jak żyć po tym, co się przeżyło. Jak dźwigać pamięć, żeby nie zgorzknieć. Jak pisać o cudzym cierpieniu, nie stając się jego właścicielem. Jako czytelnik czułam ogromny szacunek dla tej powściągliwości. Krall nie epatuje, nie wzrusza na siłę. Jej język jest suchy, oszczędny – i może dlatego tak przejmujący.
„Pożegnanie z Narwią” to nie tylko powrót do miejsc z przeszłości, ale też powolne godzenie się z przemijaniem. Krall mówi o śmierci, o odchodzeniu, ale bez rozpaczy. W trakcie lektury mamy wrażenie, że to książka o jesieni życia, o pamięci, o potrzebie spokoju po latach pisania o tragediach innych ludzi.
Polecam, bo „Pożegnanie z Narwią” to najlepszy dowód na to, że opowieść kończy się nie wtedy, gdy zabraknie słów, tylko wtedy, gdy pojawia się spokój.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2025-09-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 184
Dodał/a opinię:
malutkaska
Zbrodnia, której nie można wybaczyć, i jej ofiara. Dramat rodziny, z którego nie da się podźwignąć. Skazana kobieta i jej krzywda bez kresu. W Historii...
Wojciech Tochman, jeden z najlepszych polskich reporterów i dwukrotny finalista Nagrody Literackiej Nike, prezentuje we Wściekłym psie teksty, które w...