Siłą książki „Prąd wsteczny” Dariusza Gizaka jest przede wszystkim wiarygodność i dobrze przemyślane prowadzenie śledztwa. Autor wykorzystuje znajomość policyjnych realiów i przekłada je na historię, w której każdy element ma swoje uzasadnienie, od zachowania bohaterów po sposób, w jaki rozwija się intryga.
Akcja dzieje się w Krynicy Morskiej po sezonie. Miejsce to traci swój letni urok i odsłania bardziej surowe oblicze. W takiej scenerii łatwo poczuć napięcie, które kryje się za pozorną ciszą. Ten klimat działa na korzyść książki, tworzy tło, które naturalnie wzmacnia atmosferę śledztwa. Podniszczony ośrodek wczasowy, niewielka społeczność i lokalne układy dobrze wpisują się w historię o utonięciu dziewiętnastoletniej dziewczyny, której śmierć szybko okazuje się mniej oczywista, niż sugerują pierwsze ustalenia.
Głównym bohaterem powieści jest Jacek Kowalik, były policjant, obecnie prywatny detektyw. W tej części wyraźniej widać jego rozwój. Kowalik potrafi wykorzystać doświadczenie, umie wejść w rolę, obserwować ludzi i wyciągać wnioski. Jednocześnie nie traci konsekwencji ani sposobu bycia, który wyróżniał go już wcześniej. Dobrze wypada też jego elastyczność, jest stanowczy, ale potrafi zachować dystans i nie działa pod wpływem emocji. To bohater, którego łatwo zaakceptować właśnie dlatego, że nie jest przerysowany. Liczna galeria postaci pobocznych to plus tej książki, tym bardziej, że są dobrze zarysowane i nie mylą się. Każda z nich ma swoje powody, by nie mówić wszystkiego. Autor stopniowo odsłania ich motywacje i powiązania, dzięki czemu historia nie opiera się wyłącznie na jednym wątku. Dobrze pokazał, jak funkcjonuje zamknięta społeczność, w której wszyscy coś o sobie wiedzą, ale nikt nic nie chce powiedzieć.
Książkę czyta się dobrze i szybko. Dialogi są naturalne, często krótkie, ale sensowne. Popychają akcję do przodu i pozwalają zrozumieć mechanizmy rządzące zamkniętą społecznością. W przypadku dialogów pojawił się jednak drobny minus, trochę przeszkadzał mi właściwie taki sam lub podobny sposób wypowiadania się poszczególnych postaci, niezależnie od tego, kim byli ci ludzie, z jakiego środowiska pochodzili. Tempo powieści jest równe. Autor nie wprowadza zbędnych dłużyzn, a jednocześnie nie przyspiesza sztucznie najważniejszych momentów. Fabuła rozwija się stopniowo, co daje nam czas na poznanie realiów miejsca i zrozumienie zależności między bohaterami. Na uwagę zasługują też bardziej osobiste wątki związane z Kowalikiem. Pomagają lepiej zrozumieć jego sposób działania i pozwalają zobaczyć go w sytuacjach, które nie mają bezpośredniego związku ze śledztwem. Dzięki temu ta postać jest pełniejsza, a nie jednowymiarowa.
„Prąd wsteczny” to kryminał, który stawia na realizm, konsekwencję i logiczne prowadzenie fabuły. Nie epatuje sensacją, nie przyspiesza na siłę, a jednak przyciąga dzięki dobrze zbudowanej atmosferze i przekonująco nakreślonym bohaterom. To solidna kontynuacja i jednocześnie wciągająca, samodzielna historia. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom. A ten oczywiście gorąco polecam 💙
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
maitiri_books
Jacek Kowalik ma wszystko, co powinien mieć prywatny detektyw: wyszkolenie komandosa, warsztat pracy oficera operacyjnego i żelazną dyscyplinę. Ma też...