Proces

Ocena: 4.67 (46 głosów)
opis
Inne wydania:

Franz Kafka napisał "Proces" w 1914 roku, ale książka została wydana dopiero 11 lat później. Rok po śmierci autora. Jednak pisarz nie chciał, aby ta historia ujrzała światło dzienne. Jak widać jego ostatnia wola nie została na szczęście wypełniona. Kafka pragnął, żeby niewydane utwory zostały spalone po jego śmierci. Inne zdanie na ten temat miał jednak jego przyjaciel - Maxa Broda. To właśnie dzięki niemu czytelnicy mają okazję poznawać, wciąż na nowo tą jakże skomplikowaną historię. To on zadecydował także które fragmenty będą częścią "Procesu". Wiele rękopisów nie zostało w niej ujętych. Nieżyjący Kafka nie mógł niestety dokończyć dzieła. I do tej pory nie wiadomo jaki był w tej kwestii zamysł autora. Nadal toczy się spór wśród badaczy jego twórczości w kwestii kolejności i kompletności poszczególnych rozdziałów tegoż utworu...

Wstyd się przyznać, ale dopiero teraz (w wieku 36 lat) pierwszy raz przeczytam tę powieść. Z tego co pamiętam to nie była ona lekturą obowiązkową za moich czasów licealnych. Teraz wreszcie się zmobilizowałam i zasiadłam do lektury. Tych co jeszcze nie znają fabuły "Procesu" uprzedzam, że to przerażająca opowieść o Józefie K., szanowanym urzędniku bankowym, który nagle zostaje aresztowany. Nie wiadomo dlaczego. Nie wiadomo także kto go oskarża... W sumie to niewiele tu wiadomo...

Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że "Proces" to lektura posępna. Jednak jednocześnie można odnaleźć w niej fragmenty satyryczne a zarazem ukazujące koszmarną rzeczywistość przyszłości. Autor bowiem stał się tu prorokiem. W latach przedwojnia ukazał aresztowania niewinnych, nieomylność sądów, utajnianie aktów oskarżenia. Krótko mówiąc przedstawił totalitaryzm. Oblicze bezmyślnego zła. Okrutnego, niezrozumiałego świata. Bezsilność jednostki wobec systemu. Jednak "Proces" może być odczytywany także jako nagana wobec religii. Dodatkowo utwór wydaje się być o tym, jak niezrozumiałe i surrealistyczne może być życie.

Sam tytułowy proces może być odczytywany jako symbol ludzkiej egzystencji. Nie wiemy dlaczego tu jesteśmy, jak to się skończy, a nawet jakie są zasady tej "gry". Jednak bierzemy udział w tej "podróży" próbując zrozumieć jej sens, odnosząc po drodze małe, fałszywe zwycięstwa utwierdzające nas w wierze w postępie do celu. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z nieosiągalności "uniewinnienia", ale nie chcemy się poddać. Ukazany tu labirynt korytarzy sądowych może tu służyć jako obraz walki z niejasnym pojęciem prawa. Całkiem możliwe, że to opowieść o potrzebie znalezienia przez jednostkę sensu życia poprzez wgląd w siebie. A może to komentarz w kwestii degeneracji społeczno-politycznej. No cóż nie będę dłużej udawać, że zrozumiałam co autor miał na myśli... Przecież to tylko on wie co chciał przekazać w tej powieści...

Powieść pozostawiła mnie bezradną. Nie ma tu praktycznie żadnych wyjaśnień co rzeczywiście się stało. Brak logicznego następstwa, sensu wydarzeń i rozwoju postaci. Były chwile, że myślałam że może przybyli funkcjonariusze pomylili go z kimś innym kto wyglądał podobnie lub miał podobnie brzmiące nazwisko. Niektóre fragmenty książki to jakby uchwycenie chwili na fotografii. Pełne absurdu. Czułam się tak samo zdezorientowana dziwnymi wydarzeniami jak Józef K.. Zdarzenia tu przedstawione są niewytłumaczalne, bezcelowe. Fabuła przypomina dziwny sen. Niepokój i oszołomienie wyziera z każdej stronicy. To lektura pesymistyczna i zarazem cyniczna.

Atmosfera powieści przypomina nieco utwory Dostojewskiego. Oniryzm, surrealizm są tu połączone z rzeczywistością. Trzecioosobowa narracja jest pozbawiona osądów. Narrator to twór wszechwiedzący i wszechobecny. Styl można nazwać precyzyjnym. Roi się w nim od ironii i humoru. Ton przekazu jest naprzemiennie chłodny i złowrogo zabawny. Forma tej powieści jest zaskakująca. Nic nie wiemy o otoczeniu czy bohaterze. Brak tu centrum lub stabilnego punktu odniesienia. Odniosłam wrażenie, że wraz z główną postacią nieraz wykraczałam poza przestrzeń procesu do bardziej abstrakcyjnego świata.

Czy rzeczywiście Józef K. jest niewinny? Czy została ukazana tu rzeczywistość czy koszmar senny głównego bohatera? Na te pytania już nie uzyskam odpowiedzi, a to tylko dwa z wielu, które autor pozostawił bez odpowiedzi. Na zakończenie muszę jeszcze wspomnieć o ilustracjach autorstwa Bruna Schulza. Przyznam, że byłam ich bardzo ciekawa. Wykonane w tonacji czarno-białej (wydaje mi się, że węglem) współgrają z atmosferą utworu. Podkreślają nie do końca jasny jej przekaz. Jako uzupełnienie tej przygody niedługo planuję obejrzeć dwie ekranizacje tej powieści z 1962 i z 1993 roku. Już nie mogę się doczekać...

Informacje dodatkowe o Proces:

Wydawnictwo: Officyna
Data wydania: 2016-08-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-62409-54-9
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię: Agnieszka Chmielewska-Mulka

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Proces

Kup książkę Proces

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Aforyzmy z zurau
Franz Kafka0
Okładka ksiązki - Aforyzmy z zurau

109 aforyzmów jednego z najwybitniejszych pisarzy w historii literatury. Po raz pierwszy w całości po polsku, w układzie autora i w opracowaniu Roberto...

Franz Kafka. Przemiana i inne opowiadania/Die Verwandlung und andere Erzählungen. Adaptacja klasyki z ćwiczeniami
Franz Kafka0
Okładka ksiązki - Franz Kafka. Przemiana i inne opowiadania/Die Verwandlung und andere Erzählungen. Adaptacja klasyki z ćwiczeniami

CZYTASZ WCIĄGAJĄCE OPOWIADANIA W ORYGINALE I UCZYSZ SIĘ NIEMIECKIEGO Franz Kafka to jeden z najwybitniejszych i najbardziej zagadkowych pisarzy XX wieku...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy