Przed końcem zimy

Ocena: 4.4 (5 głosów)
opis

OTULENI SZAROŚCIĄ

W lutym Wydawnictwo Agora zaprezentowało książkę „Przed koncem zimy”, której autorem jest irlandzki pisarz Bernard McLaverty. Jest to jego pierwsza powieść po szesnastoletniej przerwie.

Gerry i Stella to starsze małżeństwo mieszkające w Glasgow. Wybierają się w podróż do Holandii. Jest zima, wiatr daje się we znaki pośród amsterdamskich kanałów. Małżonkowie liczą na to, że ten urlop będzie przełomem w ich pełnym rutyny związku. On umila sobie emeryturę kolejnymi drinkami, a ona stara się znaleźć dla siebie nowe miejsce w świecie. Chce być potrzebna, pomagać komuś. On ateista, ona głęboko wierząca katoliczka. Wydawać by się mogło, że wiele ich dzieli. Wspólne spacery, wycieczki do muzeum czy kawiarni mają pomóc im w zrozumieniu czego od siebie oczekują i co sprawiło, że w ich małżeństwie zagościła pustka. Czy zimowy urlop w kraju tulipanów będzie receptą na zbolałe dusze i wypalone serca.

Szczegóły stanowią o sile tej powieści. Drobnostki, gesty, ruchy, słowa , które składają się na całość relacji Stelli i jej męża. Każde z nich ma własny rytm dnia. Swoje przyzwyczajenia, nałogi, rzeczy, które paranoicznie wręcz kultywują. Prostota, a jednocześnie pewna poetyckość dnia codziennego. Ona i on, jednocześnie tak różni i tak do siebie podobni. Czas teraźniejszy przeplata się ze wspomnieniami okrutnej wojny domowe, której doświadczyła Irlandia. Wojny, która zniszczyła kręgosłup kilkupokoleniom ludzi. Niczym zadra ciągle gdzieś tkwi w podświadomości. Miłość, która nabera cech dobrze naoliwionej maszyny, która wciąż działą sprawnie, ale monotematycznie. Dwoje ludzi, którzy niosą swój bagaż, swoje pragnienia i chcąc żyć spokojnie nieświadomie swe życie komplikują. Mając pewną stabilność zyciową, dom, spełnienie zawodowe, oboje odczuwają pustkę. Właściwie dwie , ponieważ każde z nich tę pustkę inaczej odczuwa. Stella skupia się na soie, na swej niespożytej energii, religii, która stawia jej wyzwania. Gerry wydaje się być pozornie pogodzonym ze swoim życiem. Oboje wciąż czegoś poszukują. Ona o tym wie, on niekoniecznie.

Piękny język, którego używa MacLaverty może urzekać. Tu każde zdanie, to mała, dopracowana perełka. Tutaj kunszt pisarski przeplata się z prostota codzieności. Od pierwszych stron ten język urzeka. Jest inny, staranniejszy i ładniejszy niż to do czego przywykliśmy w literaturze ostatnich lat. Bardzo nasycony, inteligentny, ale nie nadęty. Ten język sprawia także, że odbiór książki nie jest łatwy. Z jednej strony wciąga, intryguje, ale jednocześnie za mocno wbija się w głowę. To nie jest prosta książka, którą można przeczytać w dwa wieczory, by następnie o niej zapomnieć. W trakcie lektury kilka razy robiłam sobie przerwy. Obrazy, które stają przed naszymi oczami są po prostu zbyt absprbujące, by łatwo i szybko je przerobić. Objętościowo nie jest to długa książka, ale wymaga zaangażowania intelektualnego i pewnej otwartości. Myślę też, że nie każdy moment naszego życia jest odpowiedni na taką lekturę. Gdzieś, pod powłoką całej tej historii, krzyczy wręcz rozpaczliwysmutek. Pytanie tylko czy często nie jest tak, że wiele pesymistycznych myśli sami na siebie sprowadzamy. Doszukujemy się rzeczy, których wcale nie ma.

„Przed końcem zimy” nie jest powieścią dla każdego. To książka dla czytelnika cierpliwego, takiego, który lubi literaturę celebrowac, konsumować, pławić się w niej. Historia Gerry'ego i Stelli może być alegorią dla wielu wieloletnich związków, jednak sposób w jaki zostałą zaprezentowana często jest po prost trudny w odbiorze. Tę książkę należy czytać powoli. Wracać do niektórych fragmentów, analizować ją. Jeśli poszukujemy szybkiej, sprawnej i odrywającej od rzeczywistości książki, to ta będzie złym wyborem. Ta książka wręcz wgniata czytelnika w realizm. 

Pięknie napisana, bardzo przemyślana, mam wrażenie, że autor analizował każde, nawet najdrobniejsze słowo, którego użył. Nieco surowa, może sprawiać wrażenie, że stoimy gdzieś z boku, że to co się dzieje jest jak gdyby innym planem. Nie bombarduje emocjami, lecz stopniowo wtłacza je w nasze głowy. Jest to niewątpliwie jedna z najciekawiej skonstruowanych powieści, jakie czytałam w ciągu ostatnich kilku lat, jednak czegoś jej brakuje. Ci ludzie, ich los, historia, która kształtowała ich nawet , gdy nie zdawali sobie z tego sprawy, to wszystko jest wiarygodne, ale obce. Myślę, że w wielu momentach powieść może pozostać niezrozumiała dla osób, które nie posiadają wiedzy na temat wydarzeń w Irlandii. Brakuje jej pewnego uniewersalizmu, który powinien taką książkę cechować.

Jeżeli poszukujecie lektury, która przeniesie Was w świat wygasłych uczuć, niespełnionych marzeń, pozwoli pochylić się nad naszym codziennym życiem, to „Przed końcem zimy” będzie dobrą propozycją. Jeżeli jednak od powieści obyczjowej oczekujecie wielowatkowości i prostoty, to może okazać się, że będzie dla Was po prostu męcząca.

Informacje dodatkowe o Przed końcem zimy:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788326827754
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: The midwinter break
Dodał/a opinię: chico6401

Tagi: bóg Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej
Zobacz opinie o książce Przed końcem zimy

Kup książkę Przed końcem zimy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy