„Przeklęty posag” to druga część serii „Dworek nad Biebrzą” Urszuli Gajdowskiej, która mnie zachwyciła. Osobiście uwielbiam sięgać po książki historyczne z nutką romansu, a jeśli dołożymy do tego rodzinne tajemnice, sekrety i odrobinę dreszczyku i wplecionym wątkiem kryminalnym, to zdecydowanie otrzymujemy połączenie idealne. Serdecznie polecam tę książkę każdemu, kto lubi takie mieszanki gatunków i zachwyca go, chociażby jeden z wymienionych.
Harietta to młoda dziewczyna, która od dziadka dowiedziała się o posagu, który został przed laty zagubiony. Kobieta postanawia go odnaleźć i odzyskać. Niestety okazuje się to nie być takie łatwe, jak początkowo zakładała. Aby móc odkryć rodzinne sekrety Harrieta zmuszona jest do wyjazdu do Anglii, ale jako młoda i niezamężna kobieta nie może podróżować sama, a z uwagi na brak przyzwoitki, która mogłaby jej towarzyszyć, decyduje się na przebranie za starszą kobietę. Tym sposobem Harietta w przebraniu starszej pani wyrusza w rejs statkiem do Anglii. Jej plan przebrania zostaje jednak zdemaskowany przez hrabiego Anthonego Athertona, który również udał się tym samym rejsem i od razu rozpoznał w kobiecie Hareitte. Decyduje się ona jednak jej nie zdemaskować, a wręcz pomóc w odnalezieniu zaginionego posagu.
W ten właśnie sposób Harietta i Anthony rozpoczynają wspólną przygodę, która z czasem znacznie ich do siebie zbliża i powoduje, że ci dwoje zaczynają czuć się bardzo dobrze w swoim towarzystwie, a między nimi zaczyna rodzić się nieznane im do tej pory uczucie. Anthonego ujmuje w kobiecie głównie jej pewność siebie, wytrwałość w dążeniu do wyznaczonych sobie celów i zdecydowanie. Nie jest to kobieta, która daje sobie cokolwiek narzucić, ale w czasach XIX wieku, gdy zdanie kobiet w ogóle się nie liczyło, ona nie boi się wyrażać swojej opinii i mówić głośno tego, co myśli. To właśnie imponuje szarmanckiemu dżentelmenowi, jakim jest Anthony. Jak na prawdziwego Anglika przystało dostojny w każdym calu mężczyzna, czuje coraz większą fascynację i zauroczenie młodą, nietuzinkową kobietą. Wspólnie postanawiają odkryć tajemnicę, co zbliża ich do siebie coraz bardziej z każdym kolejnym wspólnie spędzonym dniem.
Autorka wspaniale wykreowała bohaterów, a wraz z nimi dosłownie przeniosła nas w czasy, w których osadziła akcje powieści. XIX wiek w literaturze od zawsze mnie fascynował i bardzo chętnie się tam przenoszę wraz z bohaterami powieści. Urszula Gajdowska idealnie oddaje klimat tamtych czasów, a przy tym pisze niezwykle lekko i przyjemnie. Dla mnie historia, którą przedstawiła jest lekka i przyjemna, ale przy tym wyśmienicie łączy ze sobą zupełnie różne gatunki. Bohaterzy książki są wyraziści, szczególnie warto podkreślić osobowość Harietta, która była silną kobietą, w czasach, gdy zdanie kobiet w ogóle nie było brane pod uwagę.
Autorka stworzyła wspaniałą serię, w której każdą część można czytać zupełnie oddzielnie, ale każda z nich jest wyjątkowa, ciekawa i intrygująca. Pisze w taki sposób, że nie można oderwać się od czytania, które daje nam wiele przyjemności, a to przecież właśnie o przyjemność z czytania chodzi! Dla mnie autorka ma wyjątkowy, lekki i przyjemny styl pisania, a do tego w genialny sposób potrafi łączyć różne gatunki literackie, zachowując przy tym realia czasów, do których zdecydowała się nas przenieść.
Książka, a w zasadzie cała seria, która z pewnością na stałe zagości na mojej półce i jeszcze niejednokrotnie będę do niej wracała i wszystkim polecała!
Za możliwość przeczytania książki „Przeklęty posag” Urszuli Gajdowskiej serdecznie dziękuję portalowi sztukater.pl
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2023-06-15
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Wiosna, 1835 rok. Eliza, córka hrabiny Modlińskiej, nigdy nie pasowała do arystokratycznego świata. Nad hafty i konwenanse przedkładała zioła, stare księgi...
Rok 1818. Młoda szlachcianka Hanna Królikiewicz, z powodu odrzucenia zalotów kolejnego konkurenta, zostaje zamknięta przez rodziców w panieńskim pokoju...