Z pozoru spokojna ulica Garncarzy, ulica jakich wiele... Domki, rodziny z dziećmi... No właśnie, dziećmi! Tata Lotty, Jonasa i Mii Marii uważa, że najwłaściwszą nazwą dla ich ulicy byłaby ulica Awanturników. Trójka dzieciaków potrafi się grzecznie bawić, ale jak wiadomo tylko krok dzieli ich od kłótni czy nadmiernego rozrabiania. Wyobraźnia podpowiada im niezwykłe i często trudne do zrealizowania pomysły, ale przecież wtedy jest najfajniej, gdy przeszkody piętrzą się a rodzice czegoś zabraniają (konkurs z wychylaniem z okna). Bystre dzieciaki na złość i na przekór spróbują właśnie tego, co zakazane. Z pozoru normalna zabawa w piratów, anioły czy szpital wywołuje spory. Wystarczy, że czteroletnia Lotta nie chce słuchać starszego rodzeństwa... A kim tak naprawdę jest jej Nisiek - przytulanka? Nigdy nie zgadniecie jaka to "rasa" :)
Nie ukrywam, że sama nie wpadłabym na stworzenie drzewa naleśnikowego czy wymyślenie różnych rodzajów ciemności. Raczej nie skusiłabym się na skosztowanie lemoniady z piaskiem autorstwa Lotty :) Czy nie macie wrażenia, że Wasze życie bez tej trójki jest nudne? Na pewno uważa tak ciocia Berg, sąsiadka Nymanów, która usłyszała nadzwyczajne pytanie dotyczące swojej lalki Róży.
Książka składa się z dwóch części: "Dzieci z ulicy Awanturników" oraz "Lotta z ulicy Awanturników" (w drugiej dziewczynka podejmuje ważną życiową decyzję). Oczywiście polecam czytanie po kolei, ale kiedy moja sześciolatka czyta samodzielnie, robi to wyrywkowo i skupia się na konkretnych przygodach trójki rodzeństwa a nie na ujęciu całościowym. Jedynie rozdziały są dla niej jeszcze zbyt długie - i mimo, że strony często zawierają więcej ilustracji niż tekstu, to wiercipięta nie jest w stanie tyle czasu grzecznie czytać lub słuchać...
Czcionka jest idealnej wielkości do samodzielnego czytania, zaś ilustracje charakteryzują się żywymi kolorami i adekwatnością do tekstu. Kilkulatek może śmiało utożsamiać się z bohaterami i ich pomysłami a humor zawarty w tej pozycji będzie działał jeszcze bardziej zachęcająco. Sześciolatce bardzo spodobała się piosenka, którą śpiewa Lotta i obie już ją nucimy :)
Zdecydowane plusy? Prosty język, solidna porcja śmiechu, łatwe do zrozumienia dialogi a także mocna strona techniczna książki (twarda oprawa i szycie (a nie klejenie) powodują, że powinna przetrwać choć jedno pokolenie :))
Informacje dodatkowe o Przygody dzieci z ulicy Awanturników:
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2017-02-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
9788310131188
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: Barnen p Brkmakargatan, Lotta p Brkmakargatan
Dodał/a opinię:
ejotek
Sprawdzam ceny dla ciebie ...