Piotr wychowywał się bez matczynej miłości. Każdego dnia musiała oglądać i słuchać jak jego matka przyjmowała swoich klientów. Przez to jego obraz kobiecości był mocno spaczony. Jako dorosły mężczyzna zajmuje się karaniem niewiernych żon za niemałą opłatą, a przy tym zaspokaja swój popęd seksualny. Pewnego dnia trafia na Martę, której również celem jest zemsta, jednak na mężczyznach. Zwłaszcza na jednym.
Kiedy ich drogi się krzyżują, losy łączą, wiedzą, że nie są w stanie
o sobie zapomnieć. Marta próbuje namówić go do współpracy.
Czy Piotr ulegnie? Czy Marcie uda się odnaleźć mężczyznę, którego nienawidzi od kilku lat?
Książka zdecydowanie dla osób +18.
Nic dziwnego, że taki zapisek znajdziemy na okładce. Czytając miałam mieszane uczucia. Autorka wprowadza nas w świat bardzo brutalnego seksu, o którym z całą pewnością nikt nigdy nie pomyślał. Zbiorowe zaspokajanie potrzeb, homo i hetero, czerpanie przyjemności że zbliżenia ze zwłokami. To tylko połowa tego co znajdziemy na kartkach. Dewiacje bohaterów są tak dziwne, że szczerze nie wiem, który z bohaterów jest bardziej popaprany w tym opowiadaniu.
Czy tytułowy psychol to na pewno Piotr?
Bardzo obrazowe opisy przez , które nie raz musiałam na chwilkę odłożyć książkę, bo ciężko mi było poukładać fabułę w głowie.
Książkę z jednej strony chciałam przerwać
i nie czytać już więcej o nierealnie psychicznym podejściu postaci do seksu, ale z drugiej chciałam wiedzieć jak potoczą się ich losy.
Wielki szacun dla Moniki za dosyć kontrowersyjny pomysł na treść oraz, że dotrwała do końca, a nawet stworzyła kontynuację. Pierwsza historia autorki, którą przeczytałam i wiem, że pomimo bardzo specyficznego pióra, skuszę się na więcej.
Jeśli jesteście wrażliwi i szukacie kobiecego erotyka to nie sięgacie po książkę. Zdecydowanie ta pozycja nie jest dla wszystkich i trzeba przygotować się na wrażenia tak mocne, że z całą pewnością nigdy nie zapomnicie opisów tam zawartych.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-12-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 316
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Wioletta Jachym
Markowi pękło serce, gdy Beata, jego pierwsza miłość porzuciła go, znikając z jego życia. Poukładał sobie świat i był pewien, że nic nie naruszy fundamentów...
Zło jest jak Hydra.W miejsce odciętej głowy pojawia się kolejna.Miasto to dżungla zagłusza wołanie o pomoc. Zuza pochodzi z patologicznej rodziny.Próbuje...
Suka polowała na niego. Ostentacyjnie. Bezwstydnie. Obrzydliwie. Aż się wzdrygnął, gdy sobie to uświadomił. Zacisnął szczęki. Musiał ją mieć. Wziąć, ukarać, rozpalić i zostawić za sobą jako kolejne wspomnienie.
Więcej