Wielkie pieniądze, okrutne morderstwo i dyskryminacja. Wybuchowa mieszanka, która poprowadzi nas wprost... na sale sądowe. Tym razem adwokat Chyłkę czeka nie lada wyzwanie. Musi nie tylko walczyć z procesowymi przeciwnikami, ale też samą sobą. Dawni sojusznicy stają po przeciwnych stronach barykady, zamiast koneksji nieodbierane telefony, zamiast wpływów nędzna praca, a na dodatek wróg, który depcze po piętach. Przynajmniej on pozostaje bez zmian. Ale czy aby na pewno?
Chyłka sięgnęła dna. Jej kariera definitywnie stanęła w miejscu. A może nawet się cofa? Faktem jest, że wybuchowa pani mecenas zamiast brylować w sądzie... doradza w galerii handlowej. Porada prawna za pięćdziesiąt złotych! Komu? Komu? Jest przekonana, że nie może być jeszcze gorzej. Przypadkowo jej klientem staje się Rom. Gdyby była na szczycie, spławiłaby go w pięć minut. Tym razem nie ma wyjścia. Szybko okazuje się, że nie jest to prosty przypadek. Ktoś brutalnie zamordował jego żonę i córkę, a wszystkie ślady wskazują, że winnym jest... on sam. Czy ta tragedia okaże się dla Chyłki szansą? A może ostatnim gwoździem do trumny?
Z reguły nie czytam książek o prawnikach. Nie oglądam seriali ani filmów o tej tematyce. Po studiach prawniczych wszelkie próby poruszania tego tematu wydają mi się naiwne, sztuczce lub co gorsze... obarczone licznymi błędami merytorycznymi. Ponieważ jednak Mroza czytają wszyscy i ja skusiłam się na jego powieść. To był strzał w dziesiątkę. Prawo w tym wydaniu okazało się być wprost wisienką na torcie. Nawiązania, dowcipy i sama atmosfera pochłonęły mnie bardziej niż się tego spodziewała.
Akcja powieści zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem jest już tylko lepiej. Tempo ani na chwilę nie zwalnia. Do samego końca można się spodziewać wszystkiego. Jednak najbardziej wciąga atmosfera pełna podejrzeń i tajemnic. Na każdym kroku czai się spisek i chociaż ostatecznie zagadka okazuje się być nie tak skomplikowana jak sądziłam, dobrze domyka całość. Jeśli już miałabym na coś zwrócić uwagę, to właśnie na owy finał. Autor dał nam jedynie część wskazówkę, czyniąc niemożliwym jakiekolwiek próby rozwiązania tajemnicy przed bohaterami.
Powieść porusza również mało popularny temat dyskryminacji Romów, pokazując go z różnych perspektyw. Autor musiał włożyć dużo pracy w przygotowanie się do tej książki, bo problematykę przedstawił naprawdę gruntownie, tworząc z niej idealne tło dla wydarzeń. Pojawia się wiele wzmianek o tradycji, historii czy języku. Ze strony na stronę odkrywa przed naszymi oczami drugi świat, przez część społeczeństwa pogardzany, przez część ignorowany, ale jednak obecny. Całe szczęście w książce brak też jakiejkolwiek tendencyjności. I chociaż temat dyskryminacji rasowej jest obecnie głośnym problemem, tutaj przedstawiony został bezstronnie. Jest szczerze, często brutalnie, ale całe szczęście nie tendencyjnie.
W swoich recenzjach zwykle piszę, że ,,nie sposób nie lubić bohaterów". Tym razem trafił się mi fenomen. Nie przepadam za postaciami z Rewizji. Prawdopodobnie są zbyt ludzcy. Mają wady, tak zalety też, ale ich charakter w zdecydowanej części determinuje przeszłość oraz słabości. I to właśnie z nimi mierzą się bohaterowi, kiedy w grę wchodzi ich pozasądowe życie. Bo poza główną linią fabularną toczy się jeszcze kilka równie ciekawych wątków. Osobiste problemy prawników okazują się być nie mniej skomplikowane niż ich klientów.
Ogromnym plusem są też błyskotliwie napisane dialogi, sceniczne tak bardzo jak to tylko jest możliwe. Idealnie komponują się z wizerunkiem wyszczekanych prawników i słowo daję... jak z tego nie powstanie film, zmarnowany zostanie cały ich potencjał!
Rewizja, to bardzo dobrze napisana powieść. Wciąga od pierwszej strony i cały czas utrzymuje uwagę czytelnika. I chociaż objętościowo jest spora, nie dłuży się ani przez chwilę! Świetna intryga w najlepszym stylu. A to wszystko w majestacie prawa! Genialna! Bezapelacyjnie.
Informacje dodatkowe o Rewizja:
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-03-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788379763979
Liczba stron: 624
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
Dominika Róg-Górecka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
,,- Zamierzasz się z nimi spotkać?
- Oczywiście, jestem w drodze.
- Uważaj na siebie - rzucił Oryński.
- Coś ty powiedział?
- Żebyś...
- Błagam cię, Zordon, oszczędź mi melodramatu.
- Chciałem tylko...
- Powinieneś powiedzieć: zjedz ich na surowo i obgryź kości, a potem rzuć resztki świniom."
Więcej