Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę "Rozgrywka" J. Sterling, jest to pierwsza część serii The Perfect Game, ponieważ opinie są podzielone dość opornie podeszłam do książki.
Szkolny playboy Jack Carter z mocno przerośniętym ego szuka dziewczyn tylko na jedną noc. Sportowiec upatrzył sobie Cassie studentkę pierwszego roku ale urok Jacka na nią nie działa, omija go szerokim łukiem, nie imponują jej pewni siebie uwodziciele. Ponieważ ona odpiera jego zaloty on chce jej jeszcze bardziej przez co mięknie serce gwiazdy drużyny bassebalowej i Cassie zajmuje tam bardzo ważne miejsce.
Jestem przyzwyczajona do książek gdzie w nieśmiałej dziewczynie zakochuje się szkolny przystojniak więc tutaj irytowała mnie Cassie która wszczynała awanture za awanturą, jakby ona była najważniejsza i wszystko wiedziała lepiej. Jack na początku był trochę upierdliwy ale potem nawet polubiłam tą postać.
Akcja w książce toczy się szybko, aż za szybko niestety Cassie tylko przez krótki czas odpiera zaloty Jacka a potem nie wiadomo skąd są parą gruchających gołąbków. Najciekawsze są przeszkody w związku a tu wszystko jest proste, przez co też nudne. Dziewczyna jest bardzo niezdecydowana, najpierw coś powie potem to odwołuje, zmienia zdanie, jest bardzo nijaka za to chłopak jest bardzo charyzmatyczny, fakt że arogancki ale dzięki temu coś się dzieje.
Szkoda że jest tak mało wątków pobocznych, mało wspomnień o przeszłości bohaterów oraz ich przyjaciół, dzięki tym informacjom lepiej poznalibyśmy życie oraz otoczenie głównych bohaterów, a tak to prawie cała książka jest o nich i tym co dzieje się teraz.
Pomimo wielu wad które wyłapałam to książkę przeczytałam całą, lubię takie romantyczne historie więc czekam co przyniesie część druga. Zapraszam do lektury, oceńcie sami.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Perfect Game
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie kocha...
Podobno prawdziwa miłość zwycięży wszystko. Jednak w tej rundzie nie będzie łatwo. Kiedy Cassie zobaczyła stojącego w drzwiach Jacka, wiedziała, że...