"Będę z nim rozmawiać tak długo, jak będzie tego potrzebować."
Książka opowiada o Cassie i Jacku, studentce kochającej fotografię i studencie, który uwielbia baseball. Jack może mieć każda dziewczynę, która zechce. Zdaje sobie sprawę, że umięśnieni sportowcy cieszą się powodzeniem. Cassie po poznaniu Jacka na imprezie postanawia omijać go szerokim łukiem, nie chce mieć do czynienia z chłopakiem, który nie śpi dwa razy z tą samą dziewczyną. Książka opierająca się na typowym schemacie, dziewczyna, która nie interesuje się przystojniakiem i chłopak, który pragnie jej zaimponować. Myślałam, że to będzie bardzo nudne i przewidywalne. Książka ta ukazuje jak ważne jest zaufanie do drugiej osoby i co się stanie, gdy go zabraknie. Po przeczytaniu połowy książki, byłam trochę zła, pisana jest bardzo prostym językiem, a po drugie nie podobało mi się zachowanie głównej bohaterki. Z jednej strony nie chciała mieć do czynienia z Jackiem, a z drugiej często myślała o jego pięknych, brązowych oczach i nie tylko. Jednak po mimo tego, coś jest w tej książce intrygującego, że chcesz ją czytać i nie możesz się od niej oderwać. Chciałam wiedzieć jak się skończy. Lekturę przeczytałam w ciągu dwóch wieczorów i nie mogłam na niczym innym się skupić. Książka to New Adult, więc zakończenie musiało być szczęśliwie. Wydaje się, że to banał, ale z drugie strony ukazuje jak silna może być miłość do drugiej połówki, którą przezwycięży wszystko. Lekki, przyjemny romans. Nie jest to bardzo wymagająca lektura, ale taką też czasem trzeba przeczytać. Polecam :)
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Perfect Game
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Dodał/a opinię:
kingakocol
Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie kocha...
Podobno prawdziwa miłość zwycięży wszystko. Jednak w tej rundzie nie będzie łatwo. Kiedy Cassie zobaczyła stojącego w drzwiach Jacka, wiedziała, że...