❄„Rozpalmy światło gwiazd” to wielowątkowa powieść z bohaterami,którzy żyją przeszłością i nie mogą ruszyć naprzód-w przyszłość-według własnych zasad i pustą kartą.Przeszłość odcisnęła na nich piętno samotności,porażki i bólu z którym nie mogą sobie poradzić.Spontaniczny i trochę wymuszony wyjazd początkowo jest karą,z czasem ratunkiem dla siebie,by móc żyć i znaleźć jego sens.
❄Początkowo bohaterowie nie skradają serce czytelnika.Wszystko przez tajemnice i trzymanie na wszystkich na dystans. Alicja nie umie cieszyć się chwilą,a Jonasz trwa w zawieszeniu. Oboje bywali troszkę irytujący-ostatecznie kibicowałam im,by podjęli dorosłe i świadome decyzje.Dopiero prawda i szczera rozmowa dała nadzieję na lepszą przyszłość.
❄Historia porusza bardzo wiele ważnych życiowych tematów jak; depresja,strata,brak weny twórczej,niezrozumienie odejścia,życie w obcym kraju,trudna relacja z rówieśnikami czy stworzenie niezwykłego-rodzinnego pensjonatu.To tylko część tego,co otrzymujemy w tej powieści.Każdy detal fabuły potrafi pokazać,że życie nie jest proste.
❄Właściciele pensjonatu oraz ich najbliżsi są ważnymi postaciami tej historii.Dzięki rozmowom,poznanie przeszłości bądź pomocy pomagają,by bohaterowie pokochali pensjonat w zimowej aurze.
❄Cudowna historia,która potrafi poruszyć serce i sprawić,że nie chcemy się z nią rozstawać.Idealna na jesienne wieczory i również te,w nieco chłodniejsze w zimowej scenerii
❄Czytajcie-polecam📖
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Barbara Dębska
Tak niezwykłej szkoły nie było od czasów Hogwartu. Aby dostać się do Spookademii, trzeba odwiedzić galerię duchów, przepłynąć tajemnicze Jezioro Bezimienne...
Los rodziny Bies został przypieczętowany. Bum! Doszło do morderstwa Maximiliana de Gousse'a, popularnego w kręgach magicznych czarownika. Czy za tę zbrodnię...