Jednej z nich Tomasz kojarzy się z gorzkim posmakiem wydarzeń sprzed lat. Dla drugiej mężczyzna jest przyszłością. Joanna i Lia nie wiedzą, że ścieżki ich życia połączą się dzięki niemu.
Książki niektórych autorów przyciągają niczym magnez. Dla mnie do tego grona należą tytuły, które zostały napisane przez Dominikę van Eijkelenborg. Utwory poznane do tej pory zafascynowały mnie na tyle, że bez większego zastanowienia sięgam po kolejne nowości autorki.
„Rzeczy, które robimy w ciemności” to subtelnie mroczne połączenie powieści obyczajowej i kobiecego thrillera. Pisarka dobrze wie, jakie elementy tych gatunków są najbardziej pożądane i doceniane i potrafi połączyć je z wielką gracją i smakiem. Podczas lektury wysuwają się one naprzemiennie na prowadzenie, raz po raz przypominając czytelnikowi, że w tym tytule każdy może znaleźć coś dla siebie. Bo nie zabrakło ani interesujących kwestii ani ciekawej koncepcji realizacji tematu ani emocji i wzruszeń.
Właśnie ten uczuciowy wydźwięk historii zrobił na mnie największe wrażenie. Emocje bohaterów bardzo działają na wyobraźnię i mocno wpływają na czytelnika. Skłaniają do refleksji, wyciągania wniosków, kształtują rachunek zysków i strat. Podążając za bohaterami nie tylko śledzimy ich losy, starania, decyzje, ale również myślimy o sobie. Magia tej historii przynosi nam więcej, niż przyjemność czytania, satysfakcję z wybranej lektury czy uczucie dobrze spędzonego czasu. Realizm osnuwający książkowe strony i autentyczność przekazu sprawia, że ta opowieść zostaje w sercu i umyśle na dłużej.
„Rzeczy, które robimy w ciemności” to historia urzekająco prawdziwa. Uwielbiam motywy, jakie autorka wykorzystała do stworzenia swojej opowieści. Powroty do przeszłości, zbrodnie i kary, żal za grzechy, rozdzieleni kochankowie, gorzkie wyrzuty sumienia, ciężar zemsty… Takie połączenie musi wróżyć sukces opowieści. Eijkilenborg pięknie to wszystko ze sobą zestawia, miksuje, dawkuje. Potrafi sprawić, że znane tematy nabierają świeżego charakteru, a ich brzmienie dostarcza emocji i refleksji.
Autorka w przekonujący sposób łączy ze sobą bieżące wydarzenia z fragmentami przeszłości. Dzięki temu historia wydaje się bardziej dopracowana, kompletna i intrygująca. Taka narracja zawsze jest mile widziana, nie tylko wiele wnosi do opowieści, ale ma także wartość sama w sobie. Nie jestem pewna, które wydarzenia bardziej mnie przyciągały i silniej zatrzymywały. I przeszłość i teraźniejszość potrafi bowiem zakwestionować to, w co wierzymy i my, i bohaterzy powieści.
Eijkelenborg znakomicie radzi sobie także z kreacją postaci. Na stronach książki mamy okazję poznać ich nieco lepiej, zrozumieć powody podejmowanych przez nich decyzji, ocenić słuszność wyborów. Każdy z nich stanowi ważną i istotną część tej opowieści. A kiedy poznamy ich lepiej, to nie ma już możliwości, by przejść obojętnie obok tego, co przygotowała dla nich pisarka.
„Rzeczy, które robimy w ciemności” to mały fragment życia zamknięty w pięknej okładce i opatrzony bardzo przekonującym tytułem.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 488
Dodał/a opinię:
Ewelina Olszewska
Holenderska policja na tropie tajemnicy śmierci młodej matki Policjantka Marieke van Haan zawsze bała się wody i tego, co kryje się pod jej powierzchnią...
Wciągający thriller, który pokazuje, że serce nigdy nie zapomina Nastoletnia Evi Simons cierpi na poważną chorobę serca i do życia potrzebuje przeszczepu...