Saint i Hazel poznali się jakiś czas temu i połączył ich seks. Lubili spędzać namiętne noce, a później po prostu się rozstawali. Czas mijał, a o ich układzie nie wiedział nikt, oboje byli z niego zadowoleni, nie obiecując nic, nie oczekując nic więcej. Pewnego dnia wszystko się skończyło, Saint nie pojawił się, choć ona na niego czekała.
Mija jakiś czas, kiedy jeden z członków klubu motocyklowego znajduje pewną kobietę w tragicznym stanie. Na dodatek jest potraktowana jako wiadomość dla nich, do jej pleców przytwierdzona jest kartka. Mężczyźni są w szoku, tym bardziej że nie mają pojęcia, co łączy ją z nimi. Jednak kiedy tylko Saint ją widzi, od razu rozpoznaje. Hazel, kiedy tylko odzyskuje świadomość i dowiaduje się co, takiego ją spotkało, chce opuścić klub. Jednak mężczyzna nie zamierza do tego dopuścić. Wrogi klub coraz bardziej się panoszy, a ona jest bezpieczna, tylko pozostają przy nim. Chociaż wszystkiemu zaprzecza, tak naprawdę chce, aby była tylko jego. Co na to Hazel? Czy zaufa mężczyźnie? Czy Saint zrozumie odpowiednio wcześnie, co tak naprawdę czuje? Czy uda im się przechytrzyć wrogi klub?
To, że bardzo lubię tę serię, nie będzie dla nikogo niespodzianką. Na każdy kolejny tom czekam z niecierpliwością, a jednocześnie z dość dużymi oczekiwaniami. Po raz kolejny autorka spełniła je wszystkie i śmiało mogę stwierdzić, że z nie dało się nudzić podczas czytania. Mnie historia Sainta i Hazel zdecydowanie się podobała. Znalazłam w niej niebezpieczeństwo, namiętność, tajemnice z przeszłości, porachunki między klubami i wiele więcej. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnorodnych emocji. Akcja dość szybka, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć.
Bohaterowie zdecydowanie ciekawi, dobrze wykreowani.
Hazel to kobieta z przeszłością, silna, niezależna. Podziwiałam ją i to mocno, jednak dlaczego nie mogę zdradzić. To bohaterka, która ma własne zdanie i nie wacha się go powiedzieć, potrafi postawić na swoim, a jednocześnie być opiekuńcza.
Saint to mężczyzna kochający wolność i niezamierzający jej nigdy oddać, a przynajmniej tak o sobie myślał. Jest męski, uparty, a nawet śmiem stwierdzić, że zuchwały.
Oboje ich polubiłam.
„Saint” to książka, na którą czekałam z niecierpliwością i zdecydowanie mi się podobała. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała Ericka, kiedy...
Nowa gorąca powieść Anny Wolf! Autorka Serca gangstera powraca z najnowszą powieścią. Susan i Hunter spotykają się po latach w San Diego. W szkole średniej...