"Sekret pełni księżyca" wzbudził moje zainteresowanie mroczną okładką, która pobudziła moją wyobraźnię.
W tym domu napewno dzieje się coś wartego poznania .
Do tego zdanie z tyłu okładki i byłam kupiona.
W mroźną styczniową noc Sharon wychodzi na podwórko, aby obejrzeć zaćmienie krwawego Księżyca.
Zauważa coś dziwnego u sąsiadów. W ich kuchni mała dziewczynka zmywa naczynia. Nie byłoby w tym może nic dziwnego gdyby nie to, że jest noc. Mało tego sąsiedzi twierdzą, że mają tylko syna Jacoba.
Do Sharon wprowadza się osiemnastoletnia Niki, która jest wychowanką rodziny zastępczej, ona również zauważa podejrzane sytuacje w domu Flemingów.
Sharon i Nikita próbują działać na własną rękę.
Jaką tajemnicę skrywają sąsiedzi?
Kim jest tajemnicza dziewczynka?
"Sekret pełni księżyca" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron.
Autorka sprytnie rozpoczęła historię wzbudzając zaciekawienie i chęć poznania prawdy kim jest mała dziewczynka?
Skoro sąsiedzi twierdzą, że nie mają córki to moje pierwsze skojarzenie, że mają ducha. Co jeszcze bardziej mnie ciągnęło by czytać dalej.
Jednak wszystko poszło zupełnie w innym kierunku.
Autorka ma niebywałą lekkość pióra. Napisała historię, może momentami przewidywalną, ale dla mnie byl klimat,a relacja między Nikitą i Sharon wciągnęły mnie całkowicie.
Te dwie osoby praktycznie zawładnęły fabułą i to one wiodły tu zdecydowanie prym.
Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą powieścią i mam nadzieję, że autorka nie każe długo czekać na kolejną w podobnym klimacie.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Moonlight Child
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Nikt nie miał jej tu zobaczyć... Kiedy emerytka Maggie widzi żaluzje poruszające się we frontowym oknie Caldwellów, zastyga w bezruchu. Jej ulubieni...
Życie Skyli było pełne zmian i niepewności. Kiedy spotkała Thomasa, wydawało jej się, że to miłość jak z filmu. W jego ramionach odnalazła poczucie bezpieczeństwa...