Sekret zegarmistrza

Ocena: 4.71 (28 głosów)
opis
Inne wydania:
Autorka w "Sekrecie zegarmistrza" oprowadziła czytelnika poprzez dwie piękne krainy - Podlasie i południową Francję. Opowiedziała wiele ciekawych historii dotyczących tych miejsc, które sprytnie wplecione w fabułę nie nudzą a jedynie intrygują i fascynują. Bo któż przypuszczał, że napotka w powieści takie nazwiska jak Picasso czy Maria Skłodowska (jeszcze nie Curie)? Pod przykrywką snutej opowieści, dowiedziałam się co nieco o powstańcach i ich niepochlebnym zachowaniu wobec mieszkańców Podlasia. Sporo pracy włożyła Renata Kosin w przygotowanie tej książki... I to nie tylko pod względem historycznym, ale i kulinarnym. Opisała eksperymentalną kuchnię Stefanii i Honoraty, które uwielbiały piec i gotować często korzystając z darów ziemi, nawet kwiatów (konfitura z fiołków...mhmm...). Pojawia się też temat kuchni tatarskiej. Choć tutaj akurat chętnie dowiedziałabym się co kryje się pod poszczególnymi, jakże nieznanymi nazwami. Ta chyba pierwszy z minusów książki - używanie trudnych słów, bez przybliżenia czytelnikowi ich znaczenia. Przydałyby się przypisy lub choćby słowniczek na końcu lektury (byłyby bardzo pomocne czytelnikowi), bo słowa memuar, kordzik czy kaboszony - oraz właśnie tatarskie dania - nie są wyrazami, których znaczenie znamy, bo nie używamy ich codziennie. Co mnie jeszcze denerwowało? Postać Nadii, która zachowywała się niezwykle dziwnie i z daleka dało się wyczuć, że coś ukrywa (czy plotki krążące o niej po wsi okażą się prawdziwe?). Niemal każda jej rozmowa z Leną kończyła się szybkim odwrotem i ucieczką, niezależnie od faktu czy rozmowa została skończona a sama Lena... to zbyt szybkie nazwanie Nadii przyjaciółką, trochę mnie do niej zniechęciło. Potraficie nazwać kogoś przyjacielem pod dwóch dniach ucinania sobie pogawędek? Nawet jeśli takie było jej życzenie i tak nazywała sąsiadkę w myślach to jest to bardzo na wyrost. I jeszcze kwestia wydarzeń we Francji, które moim zdaniem autorka zbyt bardzo ubarwiła, chciała stworzyć coś na kształt sensacji, ale ja poczułam zawód. Zwłaszcza kiedy okazało się, kto został "wynajęty" dużo wcześniej, by nieco zamieszać w bujaneckim dworku a później w Vallauris (Francja). Ale dość już o minusach, wróćmy do pozytywnych stron książki, bo przecież i tak jest ona bardzo dobrą lekturą, choć po cichutku spodziewałam się takiego "wow" jak przy "Tajemnicach Luizy Bein". Renata Kosin poruszyła w powieści również ciekawe wątki dotyczące grzechów z przeszłości, chorób, odrzucenia przez społeczeństwo. Jest też próba odkupienia win, udawanie (które nazwałabym również zwodzeniem), kradzieże czy fascynacja regionalizmami. Do zbioru tajemnic i zagadek, jakimi niewątpliwie są dziennik czy pudełko po czekoladkach należy dodać kamień z inskrypcją, karty tarota oraz wisior z aleksandrytem. Jak wszystkie te elementy sprytnie połączą się w piękną opowieść? Co ma tu największe znaczenie? Na czym Lena i Ksenia powinny się skupić? Czy uda im się rozwiązać wszystkie zagadki? Łącznie z genezą mozaiki na tarasie? :) Powieść początkowo mnie nudziła, uważam że pierwsze sto - sto pięćdziesiąt stron spokojnie można skrócić a i tak da się uchwycić ideę tej historii. Właściwie to czytałam i wciąż czekałam na konkretne wydarzenia. Czekałam aż fabuła się rozkręci i coś zacznie się dziać. Zupełnie nie mogłam złapać tego haczyka, który jest jakże potrzebny, by nawet po odłożeniu lektury wciąż myśleć o bohaterach i ich przygodach. Kiedy już akcja nabrała tempa "Sekret zegarmistrza" czytał się szybko a napięcie wzrastało. Nad zakończeniem rozmyślam do tej pory, nawet kilka dni po zakończeniu przygody z zegarkami... Część zagadek bowiem udaje się bohaterkom rozwikłać, jednak niektóre nadal pozostają zawieszone w próżni... Na szczęście autorka wyjaśnia to później w specjalnym tekście do czytelnika. Napisała tam również, skąd czerpała pomysły i wiecie co? Strasznie mi się ta "zapalnikowa" część podobała... Szkoda, że w moim życiu nie ma czegoś tak intrygującego... całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/02/renata-kosin-sekret-zegarmistrza.html

Informacje dodatkowe o Sekret zegarmistrza:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-02-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-240-4099-5
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: ejotek

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Sekret zegarmistrza

Kup książkę Sekret zegarmistrza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Siostry Jutrzenki. Nić Arachny
Renata Kosin0
Okładka ksiązki - Siostry Jutrzenki. Nić Arachny

Historia, w której prawie każdy mógłby przejrzeć się jak w lustrze Saga szlacheckiego rodu Śmiałowskich, którego losy wyznacza rytm polskich dziejów...

Tatarka
Renata Kosin0
Okładka ksiązki - Tatarka

Malowniczy dworek w podlaskich Bujanach, noc świętojańska i siła tradycji, która jest dobrym duchem, ale czasem także przekleństwem pokoleń. Piękna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy