„Sensitive girl” Joanny Muc, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale podoba mi się to, co otrzymałam! Jest to obraz dwojga pogubionych i zranionych ludzi, których los postanowił postawić sobie wzajemnie na drodze.
Vein to mężczyzna, który lubi dobrą zabawę, a kobiety lgną do niego same. Należy on do klubu motocyklowego, nie boi się podejmować ryzyka, stwarza pozory twardego i silnego faceta, na którego chce się kreować. Tara to kobieta tajemnicza, skrywająca sekret z przeszłości, którego nie chce wypuścić na światło dzienne. Tych dwoje, los stawia na swojej drodze, a wtedy otrzymujemy niezwykle emocjonalną, poruszającą, ale również przejmującą historię, która wzbudza emocje i zostaje w naszej głowie! Vein jest zagubiony, nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji, w której Tara staje się dla niego ważna. Do tej pory wszystkie emocje chował pod przykrywką niezależnego, silnego i zabawnego bawidamka! Tara pilnie strzeże swojej tajemnicy z przeszłości, podejmuje decyzje, które podczas czytania wydają się bezsensowne, jednak nie znamy jej do końca i nie wiemy o niej wszystkiego.
Ta książka to istny rollercoaster emocjonalny, jaki funduje nam autorka! Nie brakuje trudnych tematów, zaskoczeń, cierpienia, niezrozumiałych decyzji i sprzecznych uczuć. Ja oczywiście podczas czytania nie obyłam się bez łez, dlatego polecam do czytania wyposażyć się w chusteczki!
Jeśli mam być szczera to uwielbiam takie historie, obok których nie potrafię przejść obojętnie, które wywołują we mnie emocje i uczucia, z którymi się utożsamiam i które przeżywam razem z bohaterami!
Zdecydowanie ten tytuł polecam, bo ja z nim spędziłam cudowny czas!
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-03-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 294
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Nie pojawiłam się w tym miejscu dlatego, że chciałam. To był czysty przypadek, który wywrócił do góry nogami całe moje życie. Walczyłam, krzyczałam, gryzłam...