Vein
Jestem tylko człowiekiem. Czuję jak inni, cierpię jak inni. Może wcześniej jednie wmawiałem sobie, że jestem twardy jak pozostali mężczyźni w moim klubie motocyklowym. Śmierć przyjaciela, za którą byłem odpowiedzialny, rozbiła mnie, stłamsiła, zniszczyła i nie mogłem sobie z nią poradzić. Nigdy nie chciałem być czarnym charakterem w swojej historii, a i tak się nim stałem.
Tara
Sytuacja zmusiła mnie do oddania się w ręce człowieka o dość podejrzanej reputacji. Słyszałam pogłoski o tym, jaki był, czym się zajmował i jak traktował kobiety. Weszłam do jego życia, nie wiedząc, czego się spodziewać, byłam jednak pewna, że nie wyniknie z tego nic dobrego. Nawet nie przypuszczałam, że pod tym irytującym uśmiechem kryje się załamany człowiek potrzebujący kogoś, kto się nim zaopiekuje. A ja chciałam tylko chronić swoje sekrety i nie mogłam ich wyjawić, aby moi bliscy byli bezpieczni.
Kto tak naprawdę jest złą postacią w tej historii? Vein czy Tara? A może oni oboje?
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-03-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 294
Język oryginału: polski
Nie pojawiłam się w tym miejscu dlatego, że chciałam. To był czysty przypadek, który wywrócił do góry nogami całe moje życie. Walczyłam, krzyczałam, gryzłam...
Przeczytane:2025-04-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, 12 książek 2025, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
„Sensitive girl” Joanny Muc, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale podoba mi się to, co otrzymałam! Jest to obraz dwojga pogubionych i zranionych ludzi, których los postanowił postawić sobie wzajemnie na drodze.
Vein to mężczyzna, który lubi dobrą zabawę, a kobiety lgną do niego same. Należy on do klubu motocyklowego, nie boi się podejmować ryzyka, stwarza pozory twardego i silnego faceta, na którego chce się kreować. Tara to kobieta tajemnicza, skrywająca sekret z przeszłości, którego nie chce wypuścić na światło dzienne. Tych dwoje, los stawia na swojej drodze, a wtedy otrzymujemy niezwykle emocjonalną, poruszającą, ale również przejmującą historię, która wzbudza emocje i zostaje w naszej głowie! Vein jest zagubiony, nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji, w której Tara staje się dla niego ważna. Do tej pory wszystkie emocje chował pod przykrywką niezależnego, silnego i zabawnego bawidamka! Tara pilnie strzeże swojej tajemnicy z przeszłości, podejmuje decyzje, które podczas czytania wydają się bezsensowne, jednak nie znamy jej do końca i nie wiemy o niej wszystkiego.
Ta książka to istny rollercoaster emocjonalny, jaki funduje nam autorka! Nie brakuje trudnych tematów, zaskoczeń, cierpienia, niezrozumiałych decyzji i sprzecznych uczuć. Ja oczywiście podczas czytania nie obyłam się bez łez, dlatego polecam do czytania wyposażyć się w chusteczki!
Jeśli mam być szczera to uwielbiam takie historie, obok których nie potrafię przejść obojętnie, które wywołują we mnie emocje i uczucia, z którymi się utożsamiam i które przeżywam razem z bohaterami!
Zdecydowanie ten tytuł polecam, bo ja z nim spędziłam cudowny czas!