Okładka książki - Porzuć swój strach

Porzuć swój strach



Tom 2 cyklu Marek Bener.
Ocena: 4.92 (26 głosów)
opis
Inne wydania:

Robert Małecki – prywatnie mąż innej pisarki i ojciec – jest stosunkowo mało znanym pisarzem na polskim rynku wydawniczym. Widać jednak, że z powieści na powieść coraz bardziej się rozkręca, a pisanie idzie mu coraz lepiej. W powieści „Porzuć swój strach” głównym bohaterem jest właściciel lokalnej gazety, Marek Bener, który zostaje wynajęty przez bardzo bogatą i wpływową rodzinę do odnalezienia córki. Niestety, od początku wszystko idzie nie tak. Najpierw Marek dosłownie o włos unika spotkania z osobą, którą ma odnaleźć, rodzina Żelaznych okazuje się bardziej pogrążona w różnego rodzaju oszustwach, niż rodzina Ojca Chrzestnego, a później okazuje się, że jego prawa ręka w pracy, Aldona Terlecka wpada w tarapaty aż po samą głowę.

Rodzina samego Marka też nie jest idealna. I na niej, w toku prowadzonego przez niego śledztwa, pokazują się drobne rysy. Okazuje się, że za zniknięciami ludzi stoi człowiek, u którego wcześniej ci ludzie się zadłużyli i choć robili wszystko, a nawet więcej, by oddać mu pieniądze i spłacić odsetki, on najpierw ich wykorzystywał do cna, a później zabijał.

W aferę został wplątana nawet rodzina jego żony. I choć z teściową miła dobry kontakt i ona – nie z własnego wyboru – zrobiła wszystko, żeby go oszukać.

Na dodatek poszukiwana przez Marka dziewczyna posiadała coś, co wcześniej należało do jego żony.

Autor kluczy i mnoży wątki, wodząc czytelnika za nos. To podsuwając tropy, to znów usuwając mu je spod nóg.

I choć ostatecznie rozwiązanie wydaje się proste, a kłopoty Aldony kończą się na paru siniakach, cała afera, po raz kolejny, zostaje częściowo zamieciona pod dywan, a nie wszyscy winni zostają przykładowo ukarani.

W jednej z ostatnich scen w opustoszałym domu czytelnik, wraz z bohaterami, doznaje uczucia bezradności i węzła zaciskającego się na jego szyi z powodu przebywania w domu, który może być otoczony ze wszystkich stron. Czuje się, jakby był na widelcu.

Bener, jak nietrudno się tego spodziewać, wychodzi ze sprawy bez większego szwanku, za to z milionem nowych pytań w głowie. Śledztwo  wcale nie dobiegło końca. Przeciwnie; ono dopiero zaczęło się rozkręcać, pozostawiając głównego bohatera z wieloma nowymi wątpliwościami.

My, jako czytelnicy, mamy okazję zajrzeć w głąb życia redaktora naczelnego gazety. Przekonać się, jak pogmatwane jest zarówno jego życie zawodowe, jak i prywatne. A on jest tak zdesperowany, że wdaje się w romans z żoną człowieka, który go wynajął, by na koniec przekonać się, że żaden Żelazny nie jest z nim do końca szczery i każdy pogrywa na przykład prowadząc lewe interesy, lub ukrywając się pod fałszywym nazwiskiem.

Autorowi udało się stworzyć wyjątkowo barwne, niejednoznaczne i bardzo żywe postacie.

Przekonał mnie swoją wizją „przyzwoitej” teściowej, która potrafi i nakarmić i poprosić o przysługę, wiele rzeczy zostawiając dla siebie.

Żelazny jest typowym biznesmenem, który załatwia swoje interesy „na zimno” i nie bierze jeńców. Współczucie i jakiekolwiek żywsze uczucia są mu zupełnie obce. W przeciwieństwie do szantażu, gróźb i kłamstw, a także lewych interesów. Jego żona jest go warta. Wdaje się w romanse i z nim współpracuje, jednocześnie ostrzegając przed mężem innych ludzi.

Ich syn, Michał, to taki bogaty chłopiec, który z powodu pieniędzy wpada w tarapaty.  Okrutny i chciwy, ale oddany ojcu.

Córka z nic wszystkich wydaje się najbardziej przyzwoita.

Główny bohater z początku robi wrażenie przeciętnego, zakochanego w swojej pracy pismaka, ale później wychodzi z niego połączenie McGayvera i Jamesa Bonda.

Jego prawa ręka, Aldona, to ambitna, ładna i trochę szalona kobieta o nieco głupich pomysłach, ale ich romans, nawet mając w pamięci problem zaginionej żony, nie wydaje się czymś nieprzyzwoitym.

Powieść jest dobrze napisana. Akcja jest wyjątkowo sprawnie poprowadzona, a dialogi takie, jakie powinny być. Żywe i nieubarwione. Opisy proste, ale bardzo działające na wyobraźnię. Nie przeszkadzają w prowadzeniu akcji, raczej są jej godnym uzupełnieniem.

Książka warta przeczytania.

Najlepiej jest jednak zacząć – w przeciwieństwie do mnie – od pierwszej części pt. „Najgorsze dopiero nadejdzie”.

Polecam na coraz zimniejsze wieczory.

Informacje dodatkowe o Porzuć swój strach:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-08-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7976-728-1
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:

więcej
Zobacz opinie o książce Porzuć swój strach

Kup książkę Porzuć swój strach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zrost
Robert Małecki0
Okładka ksiązki - Zrost

Komisarz Bernard Gross powraca! Czy śmierć przerwie zmowę milczenia? W jeziorze niedaleko Chełmży komisarz Gross znajduje ciało starszego człowieka...

Zapadlina
Robert Małecki0
Okładka ksiązki - Zapadlina

Nie łączy ich już nic, poza krwią na mundurach... Trzeci tom bestsellerowej serii Roberta Małeckiego z policjantami Archiwum X Niemal pół wieku temu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy