Na co dzień Alicja Milewska jest nauczycielką wychowania przedszkolnego. Kocha swoją pracę i w pełni się jej oddaje, jednak po godzinach lubi waz z przyjaciółką zaszaleć. Pewnego dnia obie wyruszają do klubu Rasputin. Miał być to wieczór jak wiele innych, jednak był początkiem wielu zmian w jej życiu. To tam poznaje Leona Dębińskiego, a napięcie między nimi czuć od samego początku. Mężczyzna jest policjantem, nie za bardzo wierzy w przypadki, jednak i jemu Alicja „wpada w oko”. Zaczyna ich łączyć coraz więcej, jednak życie to nie bajka i wkrótce się o tym przekonają.
Leon prowadzi bardzo ważną sprawę, o której nie może zbyt wiele mówić. Brat Alicji Bartek trafia do szpitala. Okazuje się, że jest bardzo chory i bez przeszczepu nerki się nie obędzie. Niestety czas nie jest jego sprzymierzeńcem. Jak wiele kobieta będzie w stanie poświęcić, aby uratować życie brata? Jaką sprawę prowadzi Leon? Jak bardzo to łączy się z sobą? Jak potoczy się ich uczucie, które tak naprawdę dopiero się rodzi? W jak wielkie kłopoty wpadnie kobieta?
Miłość, nienawiść, walka o najbliższych, niebezpieczeństwo, śledztwo, handel organami, mafia – to tylko namiastka tego, co znalazłam w książce. Wszystkie wątki były połączone w świetną całość, a w książce tyle się działo, że nie dało się z nią nudzić nawet chwili (a przynajmniej ja się nie nudziłam). Była to pozycja, która wciągnęła mnie praktycznie od samego początku i nie mogłam się od niej oderwać, aż do ostatniego zdania. Całą przeczytałam naraz, znacząco poświęcając na to godziny nocne, jednak było warto.
Książkę czytamy z perspektywy trzech bohaterów – Leona, Alicji i jeszcze jednego faceta (jednak kim on był, nie mogę wam zdradzić). Takie rozwiązanie wiele wniosło, pozwoliło mi lepiej wszystko zrozumieć. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnorodnych emocji. Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami.
Bohaterowie zdecydowanie ciekawi, dobrze wykreowani, dający się lubić.
Alicja to kobieta, która z jednej strony pracuje w przedszkolu, z drugiej bywa szalona. Dla najbliższych jest w stanie zrobić bardzo dużo, niestety czasem dział impulsywnie, co potrafi narobić jej problemów. Ja ją polubiłam.
Leon jest policjantem, mężczyzną z zasadami, który w swoim życiu widział już bardzo dużo. Z jednej strony bezwzględny dla bandytów, z drugiej wierny przyjaciel, partner, na którego można liczyć. Również jego bardzo polubiłam.
„Sezon na króliczka” to ciekawa, wciągająca książka, z którą doskonale się bawiłam podczas czytania. Z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2025-10-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 544
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Nikt się nie spodziewał, że Chad Kennedy ukrywa przed światem i przyjaciółmi… żonę i dziecko. Kiedy jego sekret wychodzi na jaw, w kręgu Digital...
Życie 34-letniego Olafa Dymona, właściciela warszawskiego baru, zmienia się diametralnie wskutek tragicznego wypadku. Gdy traci brata i bratową, zostaje...