Swallow nie miała łatwego dzieciństwa. Odkąd przyszło jej mieszkać z despotycznym dziadkiem, jej życie zmieniło się w koszmar. Zioła okazały się być jej zbawieniem. To właśnie one, a przede wszystkim dwunastoletni już syn dają jej powód by żyć. Walczy każdego dnia. I kiedy los na jej drodze stawia prezydenta klubu motocyklowego z pewną propozycją postanawia skorzystać z szansy. Pełna obaw, pełna strachu ale i ogromnej determinacji zrobi wszystko, aby znaleźć szczęście.
Za Sharpem armia a teraz dołącza do Bastiona i Tigera. Ma cel, jakim jest zemsta na mordercach matki. Posiadane przez niego umiejętności są przydatne i jak najbardziej na miejscu. Razem z przyjaciółmi obmyślają plan. Niestety Sharp nie przewidział, że ponownie będzie musiał obudzić drzemiącego w nim demona.
Zielarka i egzekutor. Totalne przeciwieństwa. Na pozór nic ich nie łączy. A jednak coś ich do siebie wzajemnie przyciąga. Czy będą w stanie zawalczyć o sobie? Czy czeka ich wspólna przyszłość? Czy zaufają sobie na tyle, by otworzyć bramy do swoich serc?
Pierwsza część serii mnie zachwyciła. Bastion i Erika zyskali moją sympatię. Teraz przyszła kolej na kolejną parę bohaterów. Ale zanim do nich przejdę, pragnę zwrócić uwagę na szatę graficzną. Na wytłoczenia na okładce. I ten dostojny brąz. Tak bardzo omijany kolor okładek a szkoda. Tutaj, moim zdaniem, wyszło przepięknie. Już właśnie sama okładka przyciąga spojrzenie.
Autorka w tym tomie wyszła na przeciw czytelnikowi. Na wstępie lektury czeka na was kilka niespodzianek. Dość istotnych i kluczowych dla serii. Warto im się przyjrzeć z bliska. Dopiero wtedy wyruszcie na przygodę z bohaterami.
Historia Swallow chwyta za serce. To, przez co przyszła młoda kobieta jest niewyobrażalnie bolesne i smutne. Współczułam jej całą sobą. Ale widziałam, że mimo wszytkiego, czego doświadczyła drzemie w niej waleczność i odwaga. Pazur i determinacja. Niezłomność. Ile razy upadała, tyle razy podnosiła się jeszcze bardziej silna.
W przypadku tej postaci, tak jak to było z Eriką i jej kart, autorka bardzo rzetelnie oddała temat ziół. Można się w tych wpisów bardzo dużo dowiedzieć i zastosować u siebie. Dzięki temu właśnie został nadany taki fajny klimat. Atmosfera, która z każdą kolejną stroną fascynuje coraz bardziej.
Sharp natomiast jest postacią specyficzną. Złożoną. Wieje od niego chłód i taki mrok. Duża dawka niepewności, bo to nie jest przystępny mężczyzna. Silny, waleczny, nieustępliwy, odważny i hardy. Charyzmatyczny. Miałam ogromne obawy pod koniec powieści. Nie wiedziałam wcale, jak postąpi i w jakim kierunku zmierzy. A jak było? Musicie przekonać się sami.
W tej części mamy możliwość dalszego uczestnictwa w życiu bohaterów z pierwszego tomu. Wielowątkowość lektury została bardzo dobrze poprowadzona. Dynamiczna akcja zasysa. Łapie w szpony o nie daje szansy na uwolnienie przed finałem historii. Autorka nie raz testowała moją cierpliwość. Plastyczne opisy spowodowały, że przeniosłam się oczyma wyobraźni do powieści.
To była zdecydowanie bardzo intrygująca historia. Pełna zaskakujących zwrotów akcji. Pełna ognia i dylematów. Nietuzinkowych bohaterów i unikalnej fabuły. Takie książki czyta się z największą przyjemnością i pochłania na raz. Nie sposób było mi się od niej oderwać. Teraz odstawiam ją na półkę, aby razem z Bastionem czekali na kolejną parę bohaterów. Kolejną historię, która oderwie mnie od rzeczywistości.
Polecam
Współpraca: z autorką
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-07-06
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Z?ycie na ranczu nie okazuje sie? bezpiecznym azylem dla Niki. Gdy zostaja? ujawnione mroczne tajemnice z przeszłos?ci, kobieta staje przed trudnym wyborem:...
Grace w swoje szesnaste urodziny dowiaduje się, że jest jedną z sześciu osób, których wyjątkowe zdolności przejmowania władzy nad żywiołami Wszechświata...