,,Siewcę wojny" Brandona Sandersona zakupiłam całkowicie przez przypadek. Nie miałam wcześniej do czynienia z powieściami autora, więc nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Trafiłam po prostu na tanią księgarnię, więc wrzucałam do koszyka wszystko, co wydało mi się ciekawe. Mój wzrok przyciągnęła też mroczna okładka, a także ilość stron - ,,Siewca wojny" to pokaźne tomisko.
Wojna jest tylko kwestią czasu. Wielowojnie sprawiło, że dynastia, która panowała w królestwie Hallandren została wygnana i osiedliła się w górach, w państewku Idris. Wzajemną wrogość zwiększają również różne religie. W Hallandren rządzi BioChroma, pewna siła którą pozyskuje się dzięki Oddechom. Każdy człowiek posiada jeden Oddech, który może sprzedać. Bogaci mogą kolekcjonować Oddechy. Im jest ich więcej, tym więcej BioChromy, która wyostrza ich zmysły i wraz nabyciem pewnej wiedzy daje moc do Rozbudzania przedmiotów dokoła - oraz martwych. Idrianie natomiast czczą Austre, wystrzegają się publicznego okazywania uczuć, unikają kolorów, które są potrzebne do użycia BioChromy i Rozbudzenia, a oddanie własnego Oddechu, lub kolekcjonowanie innych, uważają za herezję.
Król Idris, Dedelin, na mocy pewnego traktatu sprzed dwudziestu lat, jest zmuszony wysłać swoją córkę do znienawidzonego Hallandren, rządzonego przez Króla- Boga, Susebrona. Tam biedna dziewczyna ma za zadanie poślubić Króla, oraz wydać mu na świat potomka. Zamiast jednak wysłać najstarszą swą córę, Viviennę - która do owej roli była przygotowywana cała swoje życie, król decyduje się na odesłanie młodszej- siedemnastoletniej Siri, która jest nieposłuszna, trochę rozstrzepana i wcale nie przygotowana do powierzonego jej nagle zadania. Razem z nią ruszamy do T'Telir, stolicy Hallandren.
Akcję śledzimy z perspektywy trzech bohaterów - Siri, Vivienny, która trafia do T'Telir próbując ratować siostrę, a także Dara Pieśni, zwanego Mężnym - jednego z bogów. Pojawia się również Vasher, tajemniczy mężczyzna będący w posiadaniu niezwykłego miecza - Szponu Nocy.
Nie sposób jednoznacznie ocenić bohaterów, co jest niewątpliwie jedną z zalet powieści. Każdy z nich ma swoją własną osobowość, wynikłą z wychowania, swoje przekonania, kierują się oni także różnymi motywami. Autor co rusz wprowadza zamieszanie, a prawda okazuje się być zgoła inna niż początkowo przypuszczamy - nie obędzie się więc bez wielu zaskoczeń, kiedy to wszystko wywróci się do góry nogami, bohaterowie porzucą role, które z powodzeniem grali, a część z nich przejdzie przemianę. Powieść pełna jest intryg i spisków, co dodatkowo zwiększa ciekawość, a pytanie ,,co będzie dalej?!" towarzyszyło mi praktycznie przez cały czas.
Na pochwałę moim zdaniem zasługuje wydanie. Powieść pozbawiona jest jakichkolwiek ozdobników, marginesy nie są zbyt szerokie, a czcionka nie męczy oczu. Dopatrzyłam się co prawda kilku błędów, które jednak nie przeszkadzają w czytaniu.
Jest to pozycja warta przeczytania przez każdego fana fantasy. Ja nie żałuję, że ją kupiłam. Na pewno zapoznam się też z innymi powieściami tego autora, skoro pierwsze spotkanie było tak udane.
Informacje dodatkowe o Siewca wojny:
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2010-04-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-7480-170-6
Liczba stron: 620
Dodał/a opinię:
aishiteru
Sprawdzam ceny dla ciebie ...