ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗠𝗮𝘁𝗸𝗶, ż𝗼𝗻𝘆 𝗶 𝗸𝗼𝗰𝗵𝗮𝗻𝗸𝗶
𝑆ą 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑎, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑠𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎𝑗ą 𝑛𝑖𝑒𝑗𝑒𝑑𝑛ą 𝑛𝑖𝑒𝑜𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑛ą ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖ę, 𝑎𝑙𝑒 𝑚𝑖𝑙𝑐𝑧ą, 𝑗𝑎𝑘𝑏𝑦 𝑛𝑖𝑒𝑤𝑧𝑟𝑢𝑠𝑧𝑜𝑛𝑒 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑘ą 𝑘𝑟𝑧𝑦𝑤𝑑ą.
𝑆𝑖𝑙𝑛𝑎. 𝑇𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑦ł𝑎 𝑡𝑤𝑜𝑗𝑎 𝑤𝑖𝑛𝑎 to najnowsza powieść Sylwii Markiewicz, która chwyta za serce od samego początku. To opowieść o ludziach, których losy splatają się w sposób nierozerwalny. Ta historia ukazuje, że prawdziwa siła nie tkwi w mięśniach, broni czy przemocy, lecz w ludzkiej przyzwoitości, mądrości oraz pięknie serca.
Autorka ukazuje, jak zmieniają się czasy i problemy, ale niezależnie od przeciwności losu kobiety zawsze odnajdują w sobie siłę, by walczyć o swoją godność i szczęście. To poruszająca opowieść o determinacji, odwadze i nieustannej walce o lepsze życie, która pokazuje, że prawdziwa moc tkwi w wewnętrznej sile i moralnej odwadze.
Autorka z historii kilku bohaterów stworzyła jedną niesamowitą opowieść o tym, że człowiek nie jest samotną wyspą. Nasze decyzje, wszystko to, co robimy, ma wpływ na innych i na ich życie. Losy bohaterów nieodłącznie splatają się z losami nie tylko członków ich rodziny, ale także na tych wszystkich, których spotykają na swojej drodze. Podobnie jak oni wpływają na ich życie. To łańcuch zdarzeń przyczynowo-skutkowych, który Sylwia Markiewicz przedstawia z wielką głębią i wrażliwością, subtelnie oddając emocje bohaterów oraz relacje między nimi.
𝑆𝑖𝑙𝑛𝑎 to opowieść o kilku bohaterkach, które, mimo różnych kolei losu, łączy jedno, ogromna siła, pozwalająca im przetrwać liczne przeciwności. Każda z kobiet w tej książce ma inną historię i odmienne doświadczenia, ale dla wszystkich najważniejsza jest rodzina. Aby rodzina mogła być szczęśliwa, to kobiety muszą czuć się spełnione i zadowolone. Zachowanie tożsamości, dbanie o siebie i realizowanie własnych marzeń są niezwykle istotne i chęć bycia spełnioną zawodowo nie oznacza od razu, że są złymi matkami, a wręcz przeciwnie, szczęśliwa kobieta to także szczęśliwy mąż i dzieci. 𝐽𝑒𝑠𝑡𝑒ś 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑎, 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑎, 𝑑𝑎𝑠𝑧 𝑟𝑎𝑑ę. Jak nie my kobiety to kto?
Autorka poprzez pryzmat losów kilku osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, prezentuje różne postawy życiowe. Patryk, Julian, Janusz, Lucjan, Jakub, Katarzyna, Bożena, Aldona, Magdalena, Paulina i Adela, oto bohaterowie tej życiowej historii.
Ona udźwignie nagłą śmierć męża i więzienie syna, wesprze synową, pogodzi pracę zawodową z prowadzeniem domu. Ona, gnębiona latami i upokarzana przez męża pijaka i przemocowca, bez wahania podejmie się opieki nad nim, gdy ma wylew, bo tak trzeba. Ona pogodzi pracę zawodową z prowadzeniem domu i opieką nad dziećmi, chociaż łatwo nie jest. Ona, po śmierci mamy, przejmie rolę matki, poprowadzi dom, wychowa młodszą krnąbrną siostrę i będzie studiować. Ona próbuje wybaczyć bratu, nie tylko to, że zniszczył ich rodzinę, ale że zostawił ją na tyle lat.
On alkoholem i używkami próbuje uciszyć rozpacz po tym, jak zerwała z nim dziewczyna, a potem pod wpływem wsiada za kierownicę i potrąca na pasach ze skutkiem śmiertelnym kobietę, czyjąś żonę i matkę. On zrzuca ciężar prowadzenia domu na starszą córkę, bo po śmierci żony nie ma do tego głowy. On nie potrafi pogodzić się z faktem, że żona postanowiła wrócić do pracy, bo do tej pory żyło mu się tak wygodnie. On całe życie znęca się nad rodziną, traktuje dom jak hotel i przepija każdy grosz.
A w tle bolesna przeszłość mamy Lucjana, Adeli. Lucjan przyszedł na świat nie z miłości, lecz z krzywdy wyrządzonej jego matce, o czym wstydziła się mówić całe życie, choć to nie jej powinno być wstyd. Rosjanin, wyzwoliciel, człowiek, który był powodem tego cierpienia, był niestety jego ojcem, a dziadkiem Jakuba. Po poznaniu prawdy o matce Lucjan nie może wyjść z podziwu nad jej siłą. 𝑀ł𝑜𝑑𝑎 𝑤 𝑐𝑖ąż𝑦, 𝑠𝑎𝑚𝑎 𝑧𝑒 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑚 𝑝𝑟𝑜𝑏𝑙𝑒𝑚𝑒𝑚, 𝑛𝑎𝑔𝑙𝑒 𝑤 𝑜𝑏𝑐𝑦𝑚 𝑚𝑖𝑒ś𝑐𝑖𝑒, 𝑧 𝑏𝑒𝑠𝑡𝑖𝑎𝑙𝑠𝑘𝑜 𝑧𝑟𝑎𝑛𝑖𝑜𝑛ą 𝑑𝑢𝑠𝑧ą, 𝑎 𝑑𝑎ł𝑎 𝑟𝑎𝑑ę. 𝑂𝑛𝑎, 𝑛𝑖𝑏𝑦 𝑏𝑒𝑧𝑏𝑟𝑜𝑛𝑛𝑎, 𝑑𝑒𝑙𝑖𝑘𝑎𝑡𝑛𝑎, 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑎 𝑜𝑑 𝑡𝑦𝑐ℎ, 𝑐𝑜 𝑐ℎ𝑐𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑧𝑑𝑒𝑝𝑡𝑎ć 𝑗𝑒𝑗 𝑡𝑜ż𝑠𝑎𝑚𝑜ść 𝑖 𝑔𝑜𝑑𝑛𝑜ść.
Teraz mamy wszystko, ale ten nowoczesny czas oznacza zerwane więzi rodzinne, brak relacji międzyludzkich i chęci niesienia pomocy. Mało kogo obchodzi drugi człowiek. Żyjemy w innych czasach i mieliśmy to szczęście, że urodziliśmy się w czasie pokoju. Trzeba mówić o tym, co było, aby historia przetrwała następne lata, by kolejni ludzie byli świadomi okropieństwa tamtych czasów. Trzeba młodym przypominać o przeszłości, chociaż często wzdychają i nie chcą słuchać, zanim nam starszym wszystko się pomiesza, wyobraźnia z rzeczywistością, przeszłość z teraźniejszością. By nic nie zapomnieć, by zdążyć przekazać dalej.
Ludzie nie wyciągnęli wniosków z historii, próbują udawać, że tego nie było, a jeśli już, to dawno i nie warto do tego wracać. Nadal wywoływane są konflikty zbrojne, są tacy, którym na nich zależy. Nie dbają o to, by te okropieństwa już nigdy się nie powtórzyły. 𝑊𝑜𝑗𝑛𝑦 𝑠ą 𝑛𝑎𝑑𝑎𝑙, 𝑎 𝑝𝑜𝑡𝑤𝑜𝑟𝑦 𝑠𝑖𝑒𝑑𝑧ą 𝑤 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑎𝑐ℎ.
Katarzyna. Matczyne serce wybaczy wszystko i zawsze będzie wspierać. Powrót Patryka do domu przypomina przypowieść o biblijnym synu marnotrawnym. Ojciec się radował, starszy syn miał mu to za złe. Matka się cieszy, a Paulina wybucha gniewem. Każde z rodzeństwa nosi w sobie winę i żal, a wszyscy potrzebują czasu, aby oswoić się z sytuacją i przeprowadzić szczerą rozmowę.
Bożenka. Żona stara się być opiekuńcza i empatyczna wobec przemocowego małżonka, zdanego teraz na jej łaskę, jednocześnie zmaga się z pragnieniem zemsty za lata upokorzeń i poniewierania.
Aldona. Kobieta, żona i matka, chce wrócić do pracy. Jest jednocześnie szczęśliwa i przerażona. Chce się spełniać w pracy, ale nie przestaje martwić się, że nie będzie już wykonywała swoich obowiązków, jak należy, zwłaszcza gdy jej obawy są podsycane przez własną matkę i męża, któremu bardziej odpowiadał poprzedni układ.
Magdalena. Dziewczyna w wieku 14 lat z dnia na dzień utraciła swoją tożsamość, stając się odpowiedzialna za prowadzenie domu oraz wychowanie zbuntowanej nastoletniej siostry. Mimo sporych trudności i obciążeń pragnie walczyć o siebie i zdobyć wykształcenie.
𝑅ó𝑤𝑛𝑜ść 𝑚𝑖ę𝑑𝑧𝑦 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡ą 𝑎 𝑚ęż𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛ą: 𝑛𝑖𝑏𝑦 𝑠ł𝑦𝑠𝑧𝑦 𝑤 𝑡𝑒𝑙𝑒𝑤𝑖𝑧𝑗𝑖, 𝑎 𝑤 𝑐𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑦𝑚 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑧𝑢𝑝𝑒ł𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑑𝑎ć. 𝑊𝑎𝑟𝑡𝑜ść 𝑝𝑟𝑎𝑐𝑦 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑚𝑖𝑒𝑟𝑧𝑜𝑛𝑎 𝑧𝑎𝑟𝑜𝑏𝑘𝑎𝑚𝑖. 𝐽𝑒𝑗 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑦 𝑠ą 𝑛𝑖𝑒𝑤𝑎ż𝑛𝑒. 𝑀ęż𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑢𝑠𝑖 𝑡ł𝑢𝑚𝑎𝑐𝑧𝑦ć 𝑠𝑖ę, ż𝑒 𝑝𝑟𝑎𝑐𝑢𝑗𝑒, 𝑚𝑎𝑗ą𝑐 𝑑𝑤ó𝑗𝑘ę 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑖, 𝑎 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑎 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒. Stereotypy często narzucają, że to kobieta powinna dbać o ognisko domowe, podczas gdy mężczyzna nie musi martwić się o dzieci. Każda z nas pragnie poczuć się naprawdę wartościową kobietą, pożądaną i podziwianą, a nie tylko sprowadzaną do roli praczki, sprzątaczki, kucharki, matki, żony czy kochanki.
𝑆𝑖𝑙𝑛𝑎 to powieść pełna głębokich emocji i skłaniająca do refleksji, na długo pozostaje w pamięci po lekturze. Sylwia Markiewicz stworzyła niezwykle piękną książkę, która nie tylko opowiada o sile kobiet, ale także o życiu w ogóle. Autorka stworzyła historię, która porusza i opowiada o trudnej sztuce poszukiwania w sobie odwagi i siły. 𝑆𝑖𝑙𝑛𝑎 to powieść, która jest niczym znakomite ciasto, powstała z wielu składników, ale razem tworzą coś wyjątkowego. Sylwia Markiewicz po mistrzowsku połączyła różne wątki i postacie, tworząc niecodzienną historię, która syci wszystkie zmysły. Autorka zaimponowała mi niebywałą umiejętnością tworzenia spójnej i poruszającej całości z losów kilku bohaterów, mimo ich różnorodności.
[…] 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑎 𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑎𝑘𝑖 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑖𝑘[…] 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑎 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒𝑗 𝑤𝑦𝑐𝑒𝑛𝑖ć ż𝑎𝑑𝑛ą 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒 𝑝ł𝑎𝑡𝑛ą 𝑝𝑟𝑎𝑐ą. 𝑆𝑡𝑟𝑎𝑐𝑜𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑑𝑛𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑛𝑎𝑑𝑟𝑜𝑏𝑖ć.
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
Halina Więcek
Nadmorski klimat, urokliwy pensjonat... Stenia Waleńczuk mieszka w Chłapowie. Uciekając przed samotnością, postanawia otworzyć nietypowy pensjonat: czynny...
Dlaczego trzy kobiety w sylwestra rzucają wszystko i uciekają od bliskich? Aneta co roku przygotowuje noworoczny obiad dla kilkunastu osób. Jednak tym...