Skradzione dziecko

Ocena: 4.88 (8 głosów)
opis

Skradzione dziecko to książka, która złamała moje serce. Literatura zamknięta w realiach drugiej wojny światowej nie należy do najłatwiejszych. Odwzorowanie realiów, strach o każdy dzień, fakty historyczne to prawdziwe wyzwanie dla pisarza. Jednak jest jeden najważniejszy czynnik, który decyduje o tym, jak przyjmie się opowieść. Emocje! Na jakie emocje powinniście przygotować się w Skradzionym dziecku?

„Jak długo jeszcze? – zastanawiał się Colin, śpiesząc na posterunek pośród masowej zagłady. – Ile wytrzymamy?”

Rok 1941, nad Plymouth rozlega się ryk syren. Uciekajcie, biegnijcie szybko do schronu! Znowu samoloty, znowu alarm, módlmy się na głos o własne życie. Zaśpiewaj ze mną piosenkę, wtedy nie będziemy ich słyszeć. Zamknijmy oczy, złapmy się za ręce, koszmar się za chwilę skończy…

Tak właśnie chowa rodzina Shawbrook. Wszyscy mają gotowy plan ewakuacji. Vera miała zadbać o bezpieczeństwo najmłodszego członka rodziny, ale gdy dociera do schronu, nigdzie nie widzi maleństwa. Nie zważając na niebezpieczeństwo, decyduje się wrócić po chłopca i uchronić się przed nalotem. Następnego ranka sierżant wśród ruin odnajduje niemowlę. Zanim zabierze je do środka, postanawia się nim zaopiekować, przebrać i poprosić o pomoc żonę. Maggie jednak w maleńkim chłopcu widzi swojego syna, przez co nie pozwala go oddać do przytułku.

„Jaki w tym sens, Patrick? Po co w ogóle przyszli na świat, skoro nawet nie było im dane w pełni się rozwinąć? Wierzysz, że Bóg istnieje? Bo ja nie. Jaki Bóg odbierałby życie, zanim się ono na dobre zaczęło?”

Najtrudniejsze czasy

Umówmy się, temat wojny nie jest łatwy. Trudno nam sobie wyobrazić tamtejszą rzeczywistość, to właśnie książki pozwalają nam spojrzeć w przeszłość i zrozumieć walkę o jedzenie, ubrania oraz… przeżycie. Szalenie ważne i trudne jest narysowanie klimatu książki, pokazanie tej wojennej codzienności dla upamiętnienia historii. Diney Costeloe przenosi nas do brytyjskiego miasta, które jest pod ostrzałem. Trudno jest mi sobie wyobrazić, jak coś tak fundamentalnego jak poczucie bezpieczeństwa, zostało zabrane w kilka sekund. Od niemal pierwszej strony czułam się częścią tej historii, choć dopiero zaczynałam poznawać rodzinę Shawbrooków. Diney Costeloe nie lukruje wojny, pokazuje nam brutalny skrawek rzeczywistości, który mówi wprost: każdego dnia są ofiary, niemal każdego dnia jest ostrzał. Autorka nie oszczędza czytelnika, w głowie od razu wirują obrazy rzeczywistości, w której tkwią nasi bohaterowie. Brak jedzenia, brak dobrej komunikacji z innymi miastami, handel wymienny, ranni, poczucie braku sprawiedliwości, ta bezradność… Bo zasypiając jednego dnia, nie wiemy, czy otworzymy oczy.

„Spojrzał z okna na nieszczęsne miasto. Zręby pokiereszowanych kamienic sterczały niby drzazgi na tle posępnego nieba, rozświetlane krwawym blaskiem ognia. Odszukał wzrokiem zarys swojego domu słabo widoczny w oddali, nim krajobraz przesłoniła mu błona łez, których dłużej nie był w stanie tłumić.”

Rodzicielska miłość

Skradzione dziecko to przede wszystkim opowieść o macierzyństwie: momentami niezrozumianym i niedojrzałym, a w innych chwilach budzącym w człowieku niesamowitą siłę do działania. Miłość do dziecka ma wiele imion, ale nikt z nas nie jest gotowy na radzenie sobie z jego stratą. Na wojnie wydaje się zdecydowanie łatwiejsze zaakceptować śmierć niż porwanie własnego dziecka. Bardzo doceniam, jak w sposób barwny i zróżnicowany zostało przedstawione macierzyństwo. Choć skupiamy się na życiu dwóch rodzin, każda z nich walczy z innymi demonami. Szalenie trudno jest pokazać czytelnikowi, jak rodzi się miłość do dziecka i że wojna to nie tylko ostrzały i ruiny miast. W życie toczyło się dalej: ludzie się zakochiwali, całowali się na ulicy, spotykali się na herbacie. Diney Costeloe pokazała, jak łączyć i dzielić potrafi miłość: miłość do dziecka, do drugiego człowieka… Udowodniła czytelnikowi, że siła jest w każdym z nas, ale niektórzy muszą ją w sobie odkryć. To piękna, poruszająca historia, która wzruszy niejednego z Was i na długo pozostanie w sercu. Wyjątkowa, niepowtarzalna, a ja tylko mogę przypuszczać, ile ziarenek prawdy musiała zebrać Diney Costeloe, aby przygotować tak niezwykłą opowieść o trudach macierzyństwa w niespokojnych czasach.

Informacje dodatkowe o Skradzione dziecko:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788367335102
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Stolen Baby
Dodał/a opinię: zkotemczytane

Tagi: Zjednoczone Królestwo

więcej
Zobacz opinie o książce Skradzione dziecko

Kup książkę Skradzione dziecko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Uciekinierzy
Diney Costeloe0
Okładka ksiązki - Uciekinierzy

Jak w 1937 roku w Niemczech bezpiecznie ukryć czwórkę żydowskich dzieci? Niemcy 1937 rok. Strach i donosicielstwo opanowały ulice miast. Ludzie znikają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy