Muszę się przyznać do tego, że bardzo polubiłam książki Ani Ziobro. Są one takie życiowe, poruszają delikatne struny zwyczajnego życia każdego z nas. Ale Ania robi to tak, że każda historia naładowana jest potężną dawką emocji. Tak naprawdę to cały wachlarz emocji od tych przyjemnych po te straszne i tragiczne. Nie inaczej było w jej najnowszym ,,Słoiku..." A o czym on jest? To poruszająca historia o nadziei, miłości i spełnionych marzeniach.
Nadia i Michał znają się od wielu lat. Już jako małe dzieciaki zapałali do siebie ogromną sympatią, która z czasem przerodziła się w przyjaźń, po to by w końcu przekształcila się w pierwszą miłość nastolatków. Jako dzieci postanowili swoje marzenia, szczególne wspomnienia i tajemnice zapisywać na małych karteczkach, które wrzucali do słoika. Ich słoika na marzenia. Czy wszystkie dziecięce i nastoletnie marzenia będą miały szansę się spełnić?
To pełne pasji uczucie tych dwojga przerwała przedwczesna i tragiczna śmierć Michała. Nadia długo nie potrafiła poradzić sobie z jego stratą. Zapomniała o słoiku, a może celowo do niego nie zaglądała? W zamian za to na jego grób zanosiła wianuszek ze stokrotek, które uwielbiał Michał.
Mijają lata a Nadia nadal tęskni za ukochanym, idealizuje go i wszystkie chwile spędzone z nim pielęgnuje w swoim sercu. W tym czasie okazuje się też, że Nadia poważnie zachorowała. To wszystko sprawia, że mimo upływu czasu nadal nie jest gotowa na nową miłość, ale czy miłość pyta o zgodę kiedy przychodzi?
Los na jej drodze stawia Kubę, który też swoje przeżył i długo pracował na to, co ma w tym momencie swojego życia. Jednak kiedy poznaje Nadię, nic nie jest ważne. Najważniejsza staje się ona. W sercu Nadii także zaczyna kiełkować nadzieja, że może jeszcze będzie szczęśliwa. Jednak los dla tych dwojga nie jest aż tak łaskawy i każe walczyć o każdą chwilę szczęścia.
Czy Nadia i Kuba mogą być szczęśliwi? Czy spełnią się ich najskrytsze marzenia?
To była cudowna historia. Historia pełna dziecięcej radości, fascynacji nastolatków, przepełniona bólem, tęsknotą i żalem. Ania pokazała do czego mogą doprowadzić rodzinne tajemnice, bo przecież one zawsze wychodzą na jaw. Wcześniej czy później, ale zawsze wychodzą na światło dzienne.
Nadia to przepełniona bólem i tęsknotą młoda dziewczyna, która nie wierzy już w miłość. Do tego wszystkiego dochodzi choroba, która wysysa z niej życie i radość z życia przy boku Kuby. Bo kiedy na jej drodze stanęła choroba, Nadia otworzyła na chwilę swoje serce. Ten ułamek sekundy wykorzystał Kuba i już nie odpuścił. Dążył, by Nadia była szczęśliwa, a to była długa i kręta droga.
Jak skończyła się historia tych dwojga, musicie już sami doczytać, nie chcę odbierać Wam tej radości. Powiem tylko, że to było piękne. Polecam Wam tą książkę, jak również pozostałe książki Ani.
Polecam
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Magdalena Górska
Poruszająca i pełna emocji opowieść o nadziei, przebaczeniu i sile siostrzanej miłości. Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez...
Sabina zdaje sobie sprawę, że jej dni są policzone. Podejmuje więc decyzję o przeniesieniu się do hospicjum. W podróż na miejsce zabiera ją taksówkarz...
Czy są jakieś rzeczy, które chciałbyś zrobić, gdybyś dowiedział się, że twój czas być może się kończy i że nie masz przed sobą długiego życia? Chciałbyś na przykład spróbować czegoś, czego jeszcze nie próbowałeś, albo odwiedzić jakieś miejsca, w których nigdy nie byłeś?
Więcej